WTA Stuttgart: Radwańska i preludium hitu II rundy

Krzysztof Straszak 19 Kwietnia 2011, 11:15

Kort po polsku zwany ziemnym, takim w mieście Mercedesa tak naprawdę nie jest. Jakkolwiek, kolor mączki się zgadza i podobnie przed rokiem zgadzała się triumfatorka - Justine Henin. Belgijka, "pani Roland Garros", zakończyła karierę, a więcej uwagi poświęcone jest Francesce Schiavone, obecnej międzynarodowej mistrzyni Francji. Włoszka sezon na kortach ziemnych rozpocznie być może od meczu z Radwańską.

Schiavone czeka, aż jej polska pogromczyni z Miami upora się z amerykańską kwalifikantką Jamie Hampton (WTA 118). Mecz nie przed godz. 16 na bocznym korcie nr 1, choć gdyby trzy spotkania sesji na głównej arenie potoczyły się szybko, może zostanie on przeniesiony na kort centralny.

Z 21-letnią Hampton, która na podbój tenisowego świata wyruszyła z Alabamy, Radwańska nigdy się nie potykała. Jej drogi mijały się także dlatego, że Jamie Lee dopiero po raz drugi w zawodowej karierze gra w Europie: w 2006 roku dostała dziką kartę do eliminacji Roland Garros.

Przegrana Radwańskiej wydaje się mało wątpliwa. Isia jest jedną z najregularniejszych tenisistek w czołówce. Ostatni raz przegrała z rywalką spoza czołowej setki w lutym 2009 roku w Dubaju: jej pogromczynią była siostra, Urszula. Wcześniejsza taka wpadka miała miejsce w słynnym meczu z "piszczącą" Larcher de Brito (wówczas WTA 255), w II rundzie Miami w 2008 roku.


Porsche Tennis Grand Prix, Stuttgart (Niemcy)
WTA Tour Premier, kort ziemny w hali, pula nagród 721 tys. dol.
wtorek, 19 kwietnia

I runda:
kort 1, nie przed godz. 16 (możliwa zmiana kortu)

Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)