Słowa gwiazdy będą cytowane. "Nie negocjuję z terrorystami"

Elina Switolina mocno przeżywa wojnę w jej Ukrainie. - Dzieci są psychicznie wyczerpane - mówi. Wyjawia też, co powiedziałaby Władimirowi Putinowi, gdyby go spotkała.

Dawid Borek
Dawid Borek
Na zdjęciach: Elina Switolina (Getty/James Gilbert / Stringer), w kółku Władimir Putin (Getty/Anadolu / Contributor) Getty Images / Na zdjęciach: Elina Switolina (Getty/James Gilbert / Stringer), w kółku Władimir Putin (Getty/Anadolu / Contributor)
Od lutego 2022 roku na Ukrainie toczą się regularne działania wojenne. Rosja zaatakowała naszych wschodnich sąsiadów. Zginęło wielu niewinnych ludzi.

- Ludzie w Ukrainie w pewnym sensie przyzwyczaili się do ataków. Dla nas, osób, które nigdy nie doświadczyły takiej sytuacji, to nie do zrozumienia. To, co się teraz dzieje, jest po prostu bardzo, bardzo smutne - mówi Elina Switolina dla "TIME".

Tenisistka pochodzi z Odessy, która też padła celem Rosji. W mieście zostali jej najbliżsi, którzy na szczęście przeżyli ataki. Sama Switolina na co dzień mieszka z kolei w Monako, natomiast docierają do niej wciąż nowe wieści z ojczyzny.

- Ukraińskie dzieci są psychicznie wyczerpane, zniszczone. Widzą swoich rodziców w ciągłym stresie. Miejmy nadzieję, że pewnego dnia będziemy mieli dobre wieści o zwycięstwie Ukrainy w tej wojnie - podkreśla Switolina.

Została także zapytana o co, co powiedziałaby Władimirowi Putinowi, gdyby go spotkała. - Nie negocjuję z terrorystami - rzuciła. Jej słowa z pewnością odbiją się szerokim echem w Ukrainie.

Zobacz też:
Rosyjski atak w Charkowie. Ukraińcy pokazali zniszczenia
Będzie lista zakazów dla Ukraińców na igrzyskach. "Zalecenia już są"

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×