Start
Tenis
Jannik Sinner
Zadecydował debel. Dublet Jannika Sinnera nad Novakiem Djokoviciem dał finał Włochom

Zadecydował debel. Dublet Jannika Sinnera nad Novakiem Djokoviciem dał finał Włochom

Włosi pokonali 2-1 Serbów w półfinale rozgrywanego na korcie twardym w hali w Maladze Pucharu Davisa 2023. W decydującym deblu Jannik Sinner i Lorenzo Sonego w dwóch setach wygrali z Novakiem Djokoviciem i Miomirem Kecmanoviciem.

Marcin Motyka 25 Listopada 2023, 20:06

PAP/EPA / Daniel Perez / Na zdjęciu: Jannik Sinner (tyłem) z członkami reprezentacji Włoch na Puchar Davisa 2023

Koniec marzeń debiutantów. Zeszłoroczni finaliści powtórzyli sukces

Po grach singlowych w rywalizacji reprezentacji Włoch i Serbii w półfinale Pucharu Davisa 2023 był remis 1-1. Przed decydującym deblem obaj kapitanowie zdecydowali się na roszady w składach. Filippo Volandri, sternik Włochów, u boku Lorenzo Sonego posłał w bój Jannika Sinnera, który zastąpił Simone Bolellego. Z kolei prowadzący Serbów Viktor Troicki zamiast Dusana Lajovicia do pary z Novakiem Djokoviciem wstawił Miomira Kecmanovicia.

W ostatecznym rozrachunku lepszą decyzję podjął Volandri. Sinner i Sonego pokonali bowiem Djokovicia i Kecmanovicia 6:3, 6:4 i to Włosi awansowali do finału.

O losach pierwszego seta zadecydował w szósty gem, kiedy Włosi przełamali podanie Kecmanovicia. Dzięki temu wyszli na prowadzenie 4:3 i utrzymali przewagę do końca partii.

Druga odsłona była bardziej wyrównana. Włosi znów objęli prowadzenie z breakiem (2:1), ale Serbowie błyskawicznie wyrównali na 2:2. Po tym zdarzeniu Djoković i Kecmanović złapali świetny rytm, ale w szóstym gemie nie wykorzystali aż czterech break pointów przy podaniu Sinnera.

To, co nie udało się Serbom, dokonali Włosi przy stanie 3:3, gdy znów przełamali podanie Kecmanovicia. Bohaterem gema był Sonego, który doskonale spisywał się przy siatce i posłał kończącego smecza przy break poincie.

Ostatni gem, kiedy serwował Sinner, był dramatyczny. Włosi obronili się jednak przed przełamaniem i wypracowali piłkę meczową. Wówczas Djoković posłał return w siatkę i spotkanie dobiegło końca.

Włosi wpadli w euforię, świętując wielki sukces. Szczególne powody do radości miał Sinner. 22-latek z San Candido dwukrotnie jednego dnia pokonał Djokovicia - raz w singlu i raz w deblu.

Dla reprezentacji Włoch będzie to ósmy w historii występ w finale Pucharu Davisa, a pierwszy od 25 lat. Dotychczas zdobyła jeden tytuł - w sezonie 1976. O trofeum w tegorocznej edycji Włosi zagrają z Australijczykami. Mecz odbędzie się w niedzielę.

Włochy - Serbia 2:1
Turniej finałowy, półfinał, kort twardy w hali, Malaga (Hiszpania)
sobota, 25 listopada
Gra 1.: Lorenzo Musetti - Miomir Kecmanović 7:6(7), 2:6, 1:6
Gra 2.: Jannik Sinner - Novak Djoković 6:2, 2:6, 7:5
Gra 3.: Jannik Sinner / Lorenzo Sonego - Novak Djoković / Miomir Kecmanović 6:3, 6:4

"Król Maroka" zakończył karierę. Polscy kibice także go pamiętają

ZOBACZ WIDEO: Jędrzejczyk rusza z projektem w telewizji. "Nie mogę się już doczekać"

Polub Tenis na Facebooku

Tweetnij

Skomentuj 2

Zgłoś błąd

Polecane

Komentarze (2)

SailorRipley39 26-11 15:56 Zgłoś komentarz

To tylko pokazuje, że grając z Djokoviciem trzeba iść na noże od początku, bo inaczej zje on cię na śniadanie i pokona swobodnie w 2, 3 gładkich setach. Serba trzeba cisnąć od
Czytaj całość
początku, nie pozwalać mu wejść na swój optymalny poziom z forehandu, backhandu, grać bardzo ryzykownie, żeby nie wyciągał non stop piłek, co jest jego znakiem rozpoznawczym. Sinner grał podobnie, jak Zwieriew podczas IO, na maksymalnym ryzyku, mocno, blisko linii, odbierając czas Djokoviciowi. Tak samo z Serbem wygrywał Wawrinka, pójściem na całość i pewnością siebie. Widać, że chłopak wyciąga wnioski z porażek i dobrze świadczy to o jego przygotowaniu mentalnym. Cieszy fakt, że jeden z młodych tenisistów, tego tzw. NextGen, wreszcie postawił się dominatorowi psychicznie, bo ogólnie patrząc na obecną stawkę ATP, to Serb musi się bardzo starać, żeby przegrać z kimkolwiek. Nie jest zdrową rzeczą w sporcie taka absolutna dominacja, tym bardziej w tenisie, vide przypadek sióstr Williams czy niegdyś Federera zanim pojawili się Nadal, Djoković, Murray. Jeśli chodzi o psychikę i technikę upatruję właśnie w "Grzeszniku" kolejnego wielkiego tenisistę, oby tylko ustrzegł się kontuzji i nie spotkał go los Delpo, a nie np. w przereklamowanym Alcarazie, który mimo bezsprzecznych tenisowych umiejętności , zbyt wiele energii traci na teatr na korcie zamiast skupiać się grze.

0 0 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi
erektus 25-11 22:11 Zgłoś komentarz

Djocovic przegrał 2 mecze w tym samym dniu, to musiało zaboleć.

0 0 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi