Trzy sety i obronione meczbole. Novak Djoković i Jannik Sinner zapewnili wielkie emocje

Włochy remisują 1-1 z Serbią po dwóch grach rozgrywanego na korcie twardym w hali w Maladze półfinału Pucharu Davisa 2023. W drugim singlu Jannik Sinner obronił trzy meczbole i w trzech setach pokonał Novaka Djokovicia.

Marcin Motyka
Marcin Motyka
Jannik Sinner PAP/EPA / Jorge Zapata / Na zdjęciu: Jannik Sinner
Sześć po dni po tym, jak zmierzyli się w meczu o tytuł w ATP Finals, Novak Djoković i Jannik Sinner znów zagrali ze sobą, tym razem w drugiej grze półfinałowego meczu Pucharu Davisa pomiędzy reprezentacjami Serbii i Włoch. Ich spotkanie ponownie dostarczyło emocji. W sobotę ze zwycięstwa cieszył się jednak tenisista z San Candido, który wygrał 6:2, 2:6, 7:5.

Sinner rozpoczął mecz bardzo odważnie. Zasypał rywala gradem potężnych returnów oraz uderzeń z linii końcowej i po dwóch przełamaniach objął prowadzenie 5:1, by wygrać pierwszego seta 6:2.

Druga partia miała zupełnie inny przebieg. Djoković uspokoił grę, zaczął skuteczniej serwować, ograniczył też liczbę błędów i to przełożyło się na wynik. Gdy Sinner oddał podanie podwójnym błędem, Djoković wyszedł na 3:1, a przy stanie 5:2 wywalczył setbola, przy którym jego przeciwnik zepsuł bekhend.

W trzeciej odsłonie Djoković łatwo utrzymywał serwis, a Sinner niemal w każdym gemie serwisowym walczył o przetrwanie. Jednocześnie obaj wznieśli się na znakomity poziom, co sprawiło, że końcówka dostarczyła ogromnych emocji i trzymała w napięciu do ostatniej piłki.

Po tym, jak w ósmym gemie Sinner uchronił się przed przełamaniem, w dziesiątym stanął przed wydawało się, że niewykonalnym zadaniem - musiał obronić trzy meczbole dla Djokovicia. Ale 22-letni Włoch zachował się jak rutyniarz - najpierw wymusił błąd Serba w wymianie, następnie posłał wygrywający serwis, po czym zagrał skutecznego woleja i doprowadził do stanu równowagi. Dołożył do tego dwa kolejne zdobyte punkty i wyrównał na 5:5.

Wyjście z arcytrudnej sytuacji dodało skrzydeł Sinnerowi, który w kolejnym gemie zaatakował serwis Djokovicia. Włoch wypracował break pointa. Serb chciał obronić się akcją serwis-wolej, ale został skontrowany bekhendem i ze spuszczonym wzrokiem zszedł w kierunku ławki, zdając sobie sprawę, jak ważny był to moment pojedynku.

Przełamując przeciwnika, Sinner objął prowadzenie 6:5, a w ostatnim gemie wytrzymał presję. Doprowadził do piłki meczowej, przy której posłał wygrywające podanie. Włoch odniósł znaczące zwycięstwo i przedłużył nadzieję swojej drużyny.

W ciągu dwóch godzin i 32 minut gry Sinner zaserwował 12 asów, dwukrotnie został przełamany, wykorzystał trzy z czterech break pointów, posłał 41 zagrań kończących i popełnił 43 niewymuszone błędy. Djoković natomiast zanotował sześć asów, 18 uderzeń wygrywających oraz 20 pomyłek własnych.

Tym samym Sinner doprowadził do remisu 1-1 w rywalizacji Włoch z Serbią, bo w pierwszej grze Miomir Kecmanović okazał się lepszy od Lorenzo Musettiego. O tym, która reprezentacja będzie rywalem Australii w niedzielnym finale, zadecyduje gra deblowa.

Włochy - Serbia 1:1
Turniej finałowy, półfinał, kort twardy w hali, Malaga (Hiszpania)
sobota, 25 listopada
Gra 1.: Lorenzo Musetti - Miomir Kecmanović 7:6(7), 2:6, 1:6
Gra 2.: Jannik Sinner - Novak Djoković 6:2, 2:6, 7:5
Gra 3.: Simone Bolelli / Lorenzo Sonego - Novak Djoković / Dusan Lajović

Australijczycy znów w finale Pucharu Davisa. "Rankingi można wyrzucić przez okno"

ZOBACZ WIDEO: Jędrzejczyk rusza z projektem w telewizji. "Nie mogę się już doczekać"
Kto awansuje do finału?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×