Po wygranej Ukrainka zalała się łzami. Kolejną rywalką będzie Rosjanka
Anhelina Kalinina i Beatriz Haddad Maia stoczyły emocjonujący i wyrównany mecz w turnieju WTA 1000 w Rzymie. Po blisko 4 godzinach wygrała Ukrainka. Po ostatniej piłce na jej twarzy pojawiły się łzy. Jej kolejną rywalką będzie Rosjanka.
Jeszcze dłuższa była druga partia. Po 85 minutach górą była Ukrainka, która również zwyciężyła 7:6. Dwa sety rozegrano w 2 godziny i 41 minut, a to nie był koniec walki o awans do kolejnej fazy turnieju WTA Rzym. Zawodniczkom do rozegrania pozostał jeszcze jeden set.
W nim Kalinina zwyciężyła 6:3 i choć rozegrano "tylko" dziewięć gemów, to trwał on godzinę. Łącznie całe spotkanie rozegrano w 3 godziny i 41 minut. Było to dla obu zawodniczek bardzo wyczerpujące starcie.
Nic zatem dziwnego, że po ostatniej piłce na twarzy sklasyfikowanej na 47. miejscu w rankingu WTA Ukrainki pojawiły się łzy. Wzruszona Kalinina odebrała gratulacje od Brazylijki i cieszyła się z awansu. Było to jej czwarte w karierze zwycięstwo nad Haddad Maią. Całą sytuację można zobaczyć poniżej.
Jej kolejną rywalką w stolicy Włoch będzie Rosjanka Weronika Kudermetowa. Będzie to półfinałowe starcie z wieloma podtekstami. Kudermetowa w ćwierćfinale pokonała Chinkę Qinwen Zheng w trzech setach, a ich spotkanie trwało 2,5 godziny.
Czytaj także:
Poznaliśmy godzinę meczu Igi Świątek
Danił Miedwiediew wygrał hit IV rundy. Bardzo długi wtorek Stefanosa Tsitsipasa