GROMDA 2. Artur Szpilka chciałby spróbować walki na gołe pięści. Mateusz Borek zabrał głos

Artur Szpilka stwierdził, że chętnie spróbowałby się w walce na gołe pięści. Słowa te skomentował Mateusz Borek. - Ma takie wymagania finansowe, że trzeba by rynek w Dębicy zastawić - stwierdził promotor.

Bartłomiej Bukowski
Bartłomiej Bukowski
Artur Szpilka (z prawej) Materiały prasowe / Knockout Boxing Night / Na zdjęciu: Artur Szpilka (z prawej)
Końca dobiegł drugi turniej walk na gołe pięści - GROMDA 2. Najlepszy okazał się w nim Mateusz "Don Diego" Kubiszyn, którego teraz czeka starcie ze zwycięzcą pierwszej edycji - Krystianem "Tysonem" Kuźmą. Stawką walki będzie 100 tysięcy złotych.

Całemu wydarzeniu z bliska przyglądał się obecny na miejscu Artur Szpilka. Pięściarz w rozmowie z dziennikarzem "MMA Rocks" stwierdził, że sam też chętnie spróbowałby się w takiej formule.

- A spróbowałbym się, wiadomo jak każdy. Na razie jednak mam karierę bokserską i to jest dla mnie najważniejsze. Poza tym wiem, jak ciężko było wrócić po tych wszystkich operacjach - powiedział "Szpila".

O komentarz do słów 31-latka poproszony został jeden z organizatorów wydarzenia - Mateusz Borek.

- Artur, jak z nim rozmawiałem, to ma takie wymagania finansowe, że trzeba by albo ten rynek Mariusza w Pionkach zastawić, albo u mnie rynek w Dębicy, żeby wystarczyło na jego gażę - skwitował promotor.

Czytaj także:
MMA. KSW 54. Kursy bukmacherskie. Izuagbe Ugonoh wyraźnym faworytem w debiucie
MMA. KSW 54. Kursy bukmacherskie. Mateusz Gamrot faworytem walki z Marianem Ziółkowskim

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Chalidow źle wykonał trening. Spotkała go kara


Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×