W tym artykule dowiesz się o:
Po środowym konkursie w szwedzkim Falun Noriaki Kasai przyznał, że miał pewne problemy podczas pierwszego skoku. - Śnieg był bardzo miękki, miałem problemy z kontrolowaniem prawej narty podczas lądowania. Ze względu na ból w kolanie byłem nieco przestraszony, że mógłbym skoczyć za daleko w 2. serii - cytuje reprezentanta Kraju Kwitnącej Wiśni serwis fis-ski.com. - Moim celem jest zwycięstwo w Pucharze Świata - dodał doświadczony zawodnik.
Świetnie konkurs w Falun ocenił natomiast Severin Freund. Zdecydowany triumfator rywalizacji podkreślił, że wystarczyło spojrzeć na skocznię, aby wiedzieć, że wiatr jest silny, ale mimo tego, konkurs mu się podobał. - Jest jeszcze zbyt wcześnie, aby snuć prognozy na mistrzostwa świata, które odbędą się tutaj w przyszłym roku. Bardzo ważnym jest, aby być wtedy w dobrej formie - przyznał Niemiec.
Przypomnijmy, reprezentant naszych zachodnich sąsiadów zwyciężył w konkursie po skokach na odległość 133 i 135 m. Ten drugi wynik jest rekordem Lugnets. Freund triumfował przewagą 15,9 punktu nad 2. Peterem Prevcem. 3. lokatę wywalczył Noriaki Kasai, a tuż za nim uplasował się Kamil Stoch.
Sporty zimowe na SportoweFakty.pl - Jesteśmy na Facebooku, dołącz do nas.
Zgłoś błąd w treści
na Instagramie 
na Facebooku 
![Światełko w tunelu. W końcu oglądamy powrót wielkich mistrzów? [OPINIA]](https://v.wpimg.pl/NTcyNi5qYTUCGzhaGgpsIEFDbABcU2J2Flt0SxpCfmQbSHlZGgIoeQIdIwBbGD0gERgtA1RfOSQAHSBHRR1hJxcWPAhSFHx7BRwvHUADKzA8FjwAUhggNQ9WeFxRQXliV04sC1QQf2I8TnpfBUR5ZlVXJBlSUzM)
