Kapitalny konkurs w Zakopanem. Polak miał szansę na życiowy sukces

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Aleksander Zniszczoł
PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Aleksander Zniszczoł
zdjęcie autora artykułu

W niedzielnym konkursie Pucharu Świata w Zakopanem Aleksander Zniszczoł miał podium na wyciągnięcie ręki. Jego druga próba wszystko przekreśliła. Znów nie mieliśmy Polaka w czołowej dziesiątce.

W sobotnim konkursie drużynowym Aleksander Zniszczoł i Paweł Wąsek nieoczekiwanie ciągnęli reprezentację Polski, wyręczając w tym dotychczasowych liderów - Kamila Stocha oraz Dawida Kubackiego. W związku z tym do niedzielnych zmagań indywidualnych kibice zasiedli z ciekawością w kwestii tego, czy i tym razem ta dwójka będzie wyróżniać się w kadrze Thomasa Thurnbichlera.

Za nim jednak doczekaliśmy się ich skoków, zawody rozpoczęła polska grupa krajowa. 126,5 metra Andrzeja Stękały i 130 metrów Klemensa Murańki można było uznać za dobre próby, jednak szybko okazało się, że konkurs tego dnia będzie stał na bardzo wysokim poziomie. Te odległości nie dały im bowiem awansu do finału - w odróżnieniu od Macieja Kota, który pofrunął 133,5 metra i po raz pierwszy w tym sezonie awansował do finałowej serii.

Kilkanaście minut później Wąsek potwierdził bardzo dobrą dyspozycję. Z 19. belki poszybował 137,5 metra, dzięki czemu na półmetku był 13. A tuż po nim oglądaliśmy fantastyczny skok i wybuch radości Zniszczoła. Trudno się temu dziwić, bo nasz reprezentant przeskoczył Wielką Krokwie, osiągając aż 141,5 metra. Długo pozostawał na prowadzeniu, a ostatecznie po pierwszej serii znajdował się tuż za podium.

Zniszczoł na tym etapie tracił 1,4 punktu do trzeciego Anze Laniska (137,5 metra), 4,3 punktu do drugiego Jana Hoerla (140 m) oraz 6,2 punktu do prowadzącego Stefana Krafta (137 m). Cała ta trójka oddała swoje skoki z 18. belki (Zniszczoł z 19.).

Nie doczekaliśmy się wielkiego przełamania jeśli chodzi o Kubackiego (135 metrów, 15. miejsce w pierwszej serii), Stocha (132,5 metra, 20. miejsce na półmetku) i Żyły (128,5 metra, 29. lokata po pierwszej serii). Cieszyć mógł jednak fakt, że po raz pierwszy od dawna aż sześciu Polaków awansowało do drugiej rundy rywalizacji.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to nie jest żart. Tak trenują polscy skoczkowie

Druga seria rozpoczęła się bardzo optymistycznie dla Polaków, bo i Żyła (130 m) i Kot (130,5 m) poprawili się pod względem odległości. W końcu szeroki uśmiech zagościł na twarzy Stocha, bo on poprawił się jeszcze mocniej, frunąc na 137,5 metra. Niedługo pozostawał jednak na prowadzeniu, bo 142 metry huknął Ren Nikaido.

Tuż przed drugim skokiem Kubackiego belka została obniżona z 18. na 17. Ten nic sobie z tego nie zrobił i poleciał aż 137 metrów, przegrywając po swojej próbie tylko z Nikaido. Poprawić nie zdołał się za to Paweł Wąsek, który wylądował na 130. metrze i zanotował znaczący spadek w klasyfikacji konkursu.

Niestety, Zniszczoł nie udźwignął presji, jaka zapewne pojawiła się gdy zajmował miejsce w czołówce. Polak osiągnął 128,5 metra, w efekcie czego był najlepszym Biało-Czerwonym w niedzielnych zmaganiach, jednak wciąż nie doczekaliśmy się konkursu, w którym któryś z podopiecznych Thomasa Thurnbichlera zająłby miejsce w TOP 10.

W finale z szóstego miejsca zaatakował Andreas Wellinger. Skokiem na 137 metrów awansował na drugie miejsce, pozostając jedynie za nieosiągalnym dla wszystkich Kraftem (134 metry w drugiej serii). Na najniższym stopniu podium utrzymał się Lanisek (137,5 metra w finale).

Teraz skoczkowie przenoszą się na skocznię mamucią. W czwartek w Bad Mitterndorf rozpoczną się mistrzostwa świata w lotach.

Wyniki niedzielnego konkursu w Zakopanem:

Miejsce Zawodnik Kraj Odległość Punkty
1.Stefan KraftAustria137.0/134.0332.3
2.Andreas WellingerNiemcy135.5/137.0327.8
3.Anze LanisekSłowenia137.5/133.5327.3
4.Michael HayboeckAustria136.0/136.0325.6
5.Ryoyu KobayashiJaponia136.5/136.5324.7
6.Jan HoerlAustria140.0/133.0323.5
7.Manuel FettnerAustria135.5/137.5320.1
8.Johann Andre ForfangNorwegia137.5/134.0318.5
9.Lovro KosSłowenia137.0/134.0318.3
10.Ren NikaidoJaponia135.5/142.0315.8
11.Aleksander ZniszczołPolska141.5/128.5313.5
12.Dawid KubackiPolska135.0/137.0312.9
17.Kamil StochPolska132.5/137.5309.3
22.Paweł WąsekPolska137.5/130.0304.1
27.Maciej KotPolska133.5/130.5291.2
29.Piotr ŻyłaPolska128.5/130.0286.8
40.Klemens MurańkaPolska130.0/140.7
43.Andrzej StękałaPolska126.5/132.3

Czytaj także: Szybka decyzja. Znamy skład Polaków na MŚ w lotach

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (10)
avatar
prof. filutek
22.01.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ludzie!!! Cieszmy się, że nasi bulę przeskakują  
avatar
Nie kibicuję
22.01.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wyeliminowanie Rosji z rozgrywek niewiele pomogło.  
avatar
yes
21.01.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Znów nie mieliśmy Polaka w czołowej dziesiątce" - i dobrze skoro są od nich lepsi. Są państwa, które nie mają zawodników nawet w czołowej trzydziestce!  
avatar
Adam Piotr
21.01.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
widzę ,ze na siłe szukacie następców  
avatar
Adam Piotr
21.01.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
aagaj a jak ma szukać następców :D ??