Walka z terminarzem i "covidowy tetris" w Serie A
Co kilka dni dowiadujemy się o nowych przypadkach zakażeń w ekipach włoskiej Serie A. Choć nakładane restrykcje są coraz bardziej dotkliwe dla kibiców to "walka" z terminarzem i kolejnymi komunikatami prasowymi wydaje się nie mieć końca.
Jak się okazuje wyżej wymienione obwarowania to zbyt mało. Cztery siatkarki Reale Mutua Fenera Chieri otrzymały pozytywne wyniki na obecność koronawirusa i niedzielne spotkanie z Bartoccini Fortinfissi Perugia zostało zaplanowane w późniejszym terminie. Spotkania półfinałowego Pucharu Włoch nie udało się już jednak przełożyć i drużyna z Novary awansowała do finału walkowerem.
Także ekipa Il Bisonte Firenze zmaga się z czasem, w zespole potwierdzono cztery przypadki zachorowań, a ewentualne przełożenie niedzielnego spotkania z Igor Gorgonzola Novara oznaczałoby, że podopieczne Massimo Bellano będą miały aż trzy zaległe mecze do rozegrania. Tuż przed świętami "pozytywne" okazały się również cztery zawodniczki Bosca San Bernardo Cuneo.
W Serie A mężczyzn już po raz drugi zmieniono datę rozegrania meczu pomiędzy Gas Bluenergy Piacenza a Callipo Callipo Calabria Vibo Valentia. Przypomnijmy, że ustalenie nowego terminu spotkania jest możliwe tylko wtedy, gdy więcej niż trzech zawodników zespołu otrzyma pozytywne testy na obecność wirusa SARS-CoV-2. Na początku roku również drużyna Verona Volley wystosowała komunikat, w którym powiadomiła o dziewięciu dodatnich wynikach testów w szeregach swojej ekipy oraz sztabu. Rozprzestrzeniający się wirus nie ominął też obrońców tytułu, Cucine Lube Civitanova. Zarażeni są między innymi Jiri Kovar, Iwan Zajcew czy Luciano De Cecco.
Zobacz również:
Mistrzyni Stanów Zjednoczonych, która zatęskniła za "Łaciatym". Nowy trener wpisze ją na swoją listę? [WYWIAD]
Mocny ból głowy w Radomiu - kontuzja podstawowej środkowej. Klub ma nową libero