Rewelacja Serie A pokazała charakter. Łukasz Skorupski zapłacił za błąd kompana

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / Serena Campanini / Mecz Serie A: Bologna FC - Udinese Calcio
PAP/EPA / Serena Campanini / Mecz Serie A: Bologna FC - Udinese Calcio
zdjęcie autora artykułu

Bologna FC ratowała punkt za remis 1:1 w meczu z Udinese Calcio pomimo osłabienia. Łukasz Skorupski przepuścił piłkę do bramki po karygodnej stracie kompana z pola. Kacper Urbański został na ławce rezerwowych Rossoblu.

Bologna FC stanęła przed szansą wykonania kolejnego kroku w kierunku wymarzonego awansu do Ligi Mistrzów. Udział w zreformowanym, europejskim pucharze jest na wyciągnięcie ręki podopiecznych Thiago Motty, jednak nie mogą pozwalać sobie na potknięcia w końcówce sezonu. Za nimi w tabeli znajdują się między innymi pucharowicze AS Roma i Atalanta BC, którzy nie odpuszczą.

Z kolei Udinese Calcio wylądowało w piątek w strefie spadkowej. Pełny rozczarowań sezon grozi pożegnaniem z włoską elitą, a czasu na ratowanie się przed nim pozostało mało. Utrzymania Zebrette w lidze włoskiej podjął się nowy trener Fabio Cannavaro. Debiutował w czwartek w dokończonym meczu przeciwko AS Romie. Nieco ponad 20 minut wystarczyło Giallorossim na strzelenie decydującego gola na 2:1 i zepsucie debiutu Fabio Cannavaro.

W niedzielę podopieczni byłego reprezentanta Włoch ruszyli do ataku z mocnym postanowieniem poprawienia się. W czasie doliczonym do pierwszej połowy Udinese pozbawiło czystego konta Łukasza Skorupskiego. Konkretnie dokonał tego Martin Pareyo. Zakończył on strzałem na 1:0 szczęśliwy atak Udinese przeprowadzony po zabraniu piłki gospodarzom na ich połowie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

Bologna musiała gonić i robiła to przez większą część drugiej połowy w dziesięciu. To z powodu nieodpowiedzialnego zachowania Sama Beukemy. W 64. minucie zobaczył on drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę, przez co gospodarze musieli radzić sobie ze zmobilizowanymi w obronie rywalami bez jednego zawodnika.

Rossoblu poradzili sobie w opałach i doprowadzili do remisu 1:1 w 78. minucie. Alexis Saelemaekers zabrał się za wykonanie rzutu wolnego na boku boiska. Pozycja wydawała się idealna do wykonania dośrodkowania, tymczasem były pomocnik Milanu bezpośrednio wrzucił piłkę za kołnierz Maduki Okoye. Bramkarz Udinese domagał się odgwizdania rzutu wolnego, ale sędzia Juan Luca Sacchi nie przejął się jego protestami.

Bologna FC - Udinese Calcio 1:1 (0:1) 0:1 - Martin Pareyo 45' 1:1 - Alexis Saelemaekers 78'

Składy:

Bologna: Łukasz Skorupski - Stefan Posch (68' Tommaso Corazza), Jhon Lucumi, Sam Beukema, Victor Kristiansen - Remo Freuler - Dan Ndoye (88' Charalampos Lykogiannis), Michael Aebischer, Oussama El Azzouzi (46' Riccardo Orsolini), Alexis Saelemaekers - Joshua Zirkzee (88' Giovanni Fabbian)

Udinese: Maduka Okoye - Nahuen Perez, Jaka Bijol, Thomas Kristensen - Kingsley Ehizibue (60' Joao Ferreira), Walace, Martin Payero (88' Brenner), Hassane Kamara (87' Jordan Zemura) - Lazar Samardzić, Roberto Pereyra (68' Oier Zarraga) - Lorenzo Lucca (69' Keinan Davis)

Żółte kartki: Beukema, Zirkzee (Bologna) oraz Ehizibue, Okoye, Lucca, Perez, Pareyo, Ferreira (Udinese)

Czerwona kartka: Sam Beukema (Bologna) /64' - za drugą żółtą/

Sędzia: Juan Luca Sacchi

Tabela Serie A:

Standings provided by Sofascore

Czytaj także: Mogło dojść do sensacyjnego transferu Messiego? Namawiali go przez 10 dni Czytaj także: Mourinho uderza we władze Romy. "Niewiele wiedzą o piłce"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Czy Bologna FC awansuje w tym sezonie do Ligi Mistrzów?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (0)