Błyskawiczne zwycięstwo Jastrzębskiego Węgla. Debiut także po polskiej stronie
Niecałe 70 minut zajęło siatkarzom Jastrzębskiego Węgla pokonanie bułgarskiego Hebara Pazardżik w inauguracyjnym meczu grupy A Ligi Mistrzów. - Nie chcieliśmy pozwolić rywalowi na zdobycie punktów - mówi Jakub Macyra, środkowy mistrzów Polski.
- Podchodziliśmy do tego meczu bardzo skoncentrowani. Nie chcieliśmy pozwolić rywalowi na zdobycie punktu do tabeli. Nie mają zbyt długiej historii, ale myślę, że z każdym rokiem będą coraz silniejsi - powiedział w wywiadzie dla klubowej telewizji Jastrzębskiego Węgla Jakub Macyra, środkowy mistrza Polski.
26-latek miał okazję zadebiutować w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Co prawda były to wejścia na kilka piłek, ale zdołał zapisać na swoje konto jeden punkt.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: fatalny karambol w MakaoTeoretycznie Hebar Pazardżik posiada w swoich szeregach zawodników, którzy mogą zrobić różnicę, jak Teodor Salparow, Todor Aleksiew czy Jacopo Massari. Doświadczenie międzynarodowe ekipy trenera Andrei Gardiniego wzięło jednak górę.
- Przeciwnik to też debiutant, tak samo jak ja w tych rozgrywkach. To doświadczony zespół, a zawodnicy też mają swoje lata i grali na poziomie międzynarodowym. To my jednak okazaliśmy się lepsi - skomentował Macyra.
W następnej kolejce 14 grudnia Jastrzębski Węgiel zagra na wyjeździe z Knackiem Roeselare. Ale wcześniej, bo już w sobotę o 14:45 drugi zespół tabeli PlusLigi zmierzy się w Iławie z Indykpolem AZS Olsztyn.
Czytaj też: Piękna passa w PlusLidze wisiała na włosku. "Podejście było złe"