Siatkówka. Nemanja Petrić był zakażony koronawirusem. Wykryto u niego przeciwciała

Nemanja Petrić był zakażony koronawirusem. W jego organizmie wyryto przeciwciała. Przyjmujący wrócił już do Włoch, by wznowić treningi w klubie z Modeny.

Waldemar Ossowski
Waldemar Ossowski
Nemanja Petrić WP SportoweFakty / Olga Król / Na zdjęciu: Nemanja Petrić
- Kiedy wybuchła epidemia, nie badali nas, ale wszyscy byliśmy poddani kwarantannie. Dopiero kiedy później przeprowadzono testy, okazało się, że mam przeciwciała, co oznacza, że ​​miałem wirusa. Jest pewne, że wiele osób miało go w tym okresie, nie wiedząc o tym. Teraz wszystko jest w porządku, testy są negatywne - powiedział Nemanja Petrić w rozmowie z "Novosti".

Serb musiał spędzić we Włoszech dwa miesiące od czasu zawieszenia rozgrywek, zanim pozwolono mu na powrót do ojczyzny.

- Wróciłem z rodziną do kraju 7 maja. Pomimo negatywnych testów musieliśmy przejść dwutygodniową kwarantannę - dodał.

32-latek w ostatnim czasie zmienił barwy klubowe w Serie A. Reprezentant Serbii przeszedł z Revivre Mediolan do Leo Shoes Modeny i 8 czerwca rozpocznie pierwszy trening z nowym zespołem.

Czytaj także:
- Ostrożność i integracja. Tak siatkarze reprezentacji Polski pracują w Spale

- Matura 2020: tutaj egzamin zdają przyszli reprezentanci Polski. "19 osób, jedna sala, otwarte okna i drzwi"

ZOBACZ WIDEO: Polska medalistka olimpijska pomaga seniorom w czasie epidemii. "Jeździliśmy i pytaliśmy, kto jakiej pomocy potrzebuje"
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×