PlusLiga. Emocjonalny wpis Michała Mieszko Gogola. Przypomniał o upadku Stoczni Szczecin

Wydawało się, że w PlusLidze powstał kolejny mocny ośrodek, z aspiracjami podbicia Europy. Stocznia Szczecin szybko się jednak rozpadła przez kłopoty finansowe. W rocznicę tych wydarzeń emocjonalny wpis zamieścił Michał Mieszko Gogol.

Szymon Łożyński
Szymon Łożyński
Michał Gogol Newspix / Krzysztof Cichomski / Na zdjęciu: Michał Gogol
Początek był jak bajka. Przed rozpoczęciem poprzedniego sezonu ligowego Stocznia Szczecin sprowadziła do klubu gwiazdy. Podpisano kontrakty między innymi z Bartoszem Kurkiem, Łukaszem Żygadło, Matejem Kazijskim i Nicholaseim Hoagiem, a dyrektorem sportowym klubu został sam Radostin Stojczew, który kilka lat wcześniej, jako trener, zbudował potęgę włoskiego Trentino.

Wydawało się, że szczeciński klub nie tylko namiesza w PlusLidze, ale w kolejnych latach skutecznie powalczy również na arenie europejskiej. Wszystkie marzenia działaczy, siatkarzy i sztabu szkoleniowego prysły jednak niczym bańka mydlana. Szybko, bo już w pierwszej części sezonu 2018/2019, okazało się, że siatkarska Stocznia jest gigantem na glinianych nogach.

Czytaj także: mocne słowa Andrzeja Grzyba na temat systemu licencyjnego. "Po Szczecinie nie wyciągnięto żadnych wniosków"

Zaczęło brakować pieniędzy na pensję, rozczarowani siatkarze rozwiązywali z klubem kontrakty, a działacze zespołu rozpaczliwie próbowali uratować Stocznię przed najgorszym, czyli wycofaniem drużyny z PlusLigi. Było to jednak, wobec gigantycznych problemów klubu, nieuniknione.

ZOBACZ WIDEO Anna Lewandowska opuściła gardę. Powiedziała o pieniądzach, strachu i roli religii w życiu

I tak w pierwszej połowie grudnia 2018 roku szczecińska drużyna wycofała się z PlusLigi. Siatkarze i sztab szkoleniowy rozwiązali kontrakty, a z budowanej z rozmachem siatkarskiej potęgi nie zostało nic. Osoby, które tworzyły ten zespół, mimo upływu czasu, wciąż pamiętają wydarzenia sprzed roku. Świadczy o tym wpis na Instagramie Michała Mieszko Gogola, który w sezonie 2018/2019 jako trener miał doprowadzić Stocznię do medalu mistrzostw Polski. Nie mógł jednak dokończyć swojej pracy, bo klub przestał istnieć.

Czytaj także: dobra forma reprezentantów Polski. Oto najlepsza szóstka 9. kolejki PlusLigi według portalu WP SportoweFakty

W emocjonalnym wpisie obecny szkoleniowiec PGE Skry Bełchatów i asystent Vitala Heynena w reprezentacji Polski zdradza, że do teraz "nie wiemy nic na temat tego co się naprawdę wydarzyło". Z klubu nikt z młodym trenerem się nie kontaktował. Szkoleniowiec podkreśla jednak, że sam o tej sprawie nie zapomniał i nie jest tak, że po wycofaniu klubu z PlusLigi temat można było uznać za zakończony.

Poniżej pełna wersja wpisu Michała Mieszko Gogola na Instagramie:
Wyświetl ten post na Instagramie.

Dziś mija równo rok od upadku KPS Stocznia Szczecin. Mimo wielu obietnic ze strony sponsora i władz klubu, Szczecin po raz kolejny zniknął z siatkarskiej mapy Polski. Do dziś nie wiemy nic na temat tego co się naprawdę wydarzyło. Nikt z klubu się z Nami nie kontaktował a tylko z mediów słyszymy strzępki informacji o rozprawie sądowej która rzekomo ma odbyć się w styczniu. Najwygodniej o tym wszystkim zapomnieć ale ta sprawa nie jest zamknięta i trzeba ją wyjaśnić aby nic podobnego nie wydarzyło się w jakimkolwiek innym klubie czy mieście. Dziękuje jeszcze raz chłopakom, sztabowi i ludziom oddanym klubowi który był długo budowany a szybko upadł. #szczecin #stocznia #rokpotragedii

Post udostępniony przez Michal Mieszko Gogol (@mmgogol)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×