Andrzej Wrona: Miałem nadzieję, że moje powołanie nie będzie potrzebne

Niepokojące wieści napłynęły z obozu reprezentacji Polski. Mateusz Bieniek doznał kontuzji, a w jego miejsce został awaryjnie powołany Andrzej Wrona.

Olga Krzysztofik
Olga Krzysztofik
Andrzej Wrona / Andrzej Wrona
- Najbliższe 48 godzin przybliży nas do decyzji o jego występie na mistrzostwach. Trwa rehabilitacja w Spale - powiedział lekarz Polaków, Jan Sokal.

Z uwagi na kontuzję Mateusza Bieńka w trybie awaryjnym został powołany Andrzej Wrona, który był w szerokim składzie polskiej kadry narodowej. Wcześniej zastąpił w niej Karola Kłosa - środkowy zrezygnował w tym sezonie z występów w reprezentacji ze względów osobistych.

Choć Wrona przegrał rywalizację o miejsce w wąskiej kadrze Biało-Czerwonych, lecz pozostawał w odwodzie.

- Miał być szalik i kibicowanie z trybun, a będzie koszulka. Przykro mi z powodu kontuzji Mateusza na ostatniej prostej przed ME , miałem nadzieję, że to moje awaryjne  powołanie nie będzie potrzebne. Zdrowia Bieniu! - skomentował Wrona na swoim profilu w serwisie społecznościowym.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: tak kibice PSG trollują fanów Barcy. Przez Neymara


Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.
Czy Andrzej Wrona godnie zastąpi Mateusza Bieńka w składzie reprezentacji?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×