Wiceprezes ONICO AZS Politechniki: To było przykre piękno sportu
W meczu 6. kolejki PlusLigi, ONICO AZS Politechnika Warszawska przegrała z AZS-em Częstochowa 1:3. Dla gości była to druga wygrana w tym sezonie. - To było przykre piękno sportu - mówi wiceprezes stołecznego klubu, Marcin Bańcerowski.
Warszawianie prowadzili z częstochowianami 1:0 i mieli piłkę setową na zakończenie drugiej partii, której nie wykorzystali. To był jeden z kluczowych momentów pojedynku. - Jak się kogoś nie dociśnie kolanem, to zawsze istnieje ryzyko, że drugi zespół się podniesie. Należy pamiętać, że jesteśmy po 6 kolejkach i choć AZS Częstochowa zajmował ostatnie miejsce, to jest to młody i ambitny zespół. W tym meczu byli od nas lepsi. Grali bardzo dobrze, a my słabo. Z punktu widzenia kibica, to dobrze, że nie da się wszystkiego przewidzieć. Na pewno nasi trenerzy muszą przeanalizować to spotkanie. W lidze będzie jeszcze wiele niespodzianek. Politechnika co roku takie niespodzianki sprawia, ale niestety dla nas, tym razem było to zaskoczenie in minus. Wygrał zespół lepszy w danym dniu - przyznaje wiceprezes klubu.
W 7. kolejce podopieczni Jakuba Bednaruka zmierzą się na wyjeździe z Lotosem Treflem Gdańsk. O punkty dla Inżynierów znów może być trudno. - Jedziemy do Gdańska, aby zmazać ten słaby wynik. Na przestrzeni ligi na pewno wiele takich rzeczy dzieje się w każdym zespole. Z porażek wyciąga się więcej wniosków niż z wygranych. To jest dla nas optymistyczne. Mam nadzieję, że to zaprocentuje w meczu z Lotosem Treflem, choć wiemy, że rywal jest bardzo groźny - kończy wiceprezes ONICO AZS Politechniki.
ZOBACZ WIDEO Żelazna dyscyplina i upór - to klucz do sukcesu młodych łyżwiarzy figurowych (źródło TVP)