Sprawa polskiego obywatelstwa dla Dmytro Paszyckiego nabiera tempa

Mateusz Lampart 29 Lutego 2016, 16:32

Dmytro Paszycki stara się o polskie obywatelstwo. Kilka miesięcy temu podjęto także kroki, aby zmienić przynależność federacyjną 28-latka. Aby to się stało, najpierw musiałby on otrzymać paszport. Środkowy chciałby na stałe osiedlić się nad Wisłą. Jeśli cały proces dobiegnie końca, a zawodnik Asseco Resovii Rzeszów będzie znajdował się w dobrej formie, teoretycznie będzie mógł zagrać w reprezentacji Polski.

O pomoc w tej sprawie poproszony został rzeszowski klub. - Pobraliśmy wszystkie druki i okazało się, że pierwszym krokiem musi być otrzymanie polskiego obywatelstwa. Zgłosiliśmy się z prośbą o pomoc do Resovii, aby pomogła ona współpracować z lokalnymi władzami, funkcjonującymi wokół Rzeszowa - mówi Jakub Michalak z agencji VolleyPRO.

Paszycki występuje w PlusLidze od sezonu 2014/2015. W swojej pierwszej kampanii w Polsce bronił barw Cuprum Lubin. Potem przeniósł się na Podkarpacie. - Z tego co wiem, Dmytro ma już minimum rezydencji w Polsce, bo jest tutaj od ponad roku. Jeśli będzie zielone światło, aby otrzymał on polski paszport, to postawimy krok numer dwa, jakim będzie przeprowadzenie procesu zmiany jego przynależności federacyjnej. W jego przypadku powinno to być proste, bo nigdy nie reprezentował żadnego kraju - mówi agent zawodnika. Aby zmienić pochodzenie sportowe środkowego, trzeba będzie wnieść opłatę w wysokości 2 tys. franków szwajcarskich.

Gra Paszyckiego jako zawodnika krajowego byłaby dużym ułatwieniem dla Andrzeja Kowala. Plany zawodnika nie wpłynęły jednak na decyzję o zakontraktowaniu Paszyckiego przez Asseco Resovię. - Ta sprawa nie jest kluczem dla klubu, bo przecież podpisali z nim kontrakt, kiedy był on traktowany jako obcokrajowiec. Ale nie ukrywajmy - środkowy z polskim paszportem, z możliwością grania w reprezentacji Polski oraz bez blokowania miejsca w szóstce zawodnikowi zagranicznemu, ma jakiś dodatkowy walor. U "Dimy" jest taka opcja, więc klub na tym na pewno skorzysta. Liczymy więc na wsparcie lokalnych władz w Rzeszowie, aby pomogły nam w tej sprawie - kończy Jakub Michalak.

Dmytro Paszycki ma złożyć wniosek o polskie obywatelstwo w najbliższych dniach.