Koniec odliczania. Polki rozpoczną grę w Lidze Narodów

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Justyna Serafin /
WP SportoweFakty / Justyna Serafin /
zdjęcie autora artykułu

Rozpoczyna się gra o stawkę w sezonie reprezentacyjnym, którego największym wydarzeniem będą igrzyska olimpijskie w Paryżu. We wtorek Polki zmierzą się w Lidze Narodów z Włoszkami.

W tym artykule dowiesz się o:

Reprezentacja Polski wystartuje w szóstej edycji Ligi Narodów Kobiet. We wtorek zagra z przeciwnikiem co prawda utytułowanym, ale we wcześniejszych sezonach częściej przegrywającym niż zwyciężającym z Polkami. Bilans w Lidze Narodów to trzy wygrane Biało-Czerwonych i dwie Włoszek.

Do najbliższej konfrontacji drużyn dojdzie w Antalyi. Właśnie w Turcji reprezentantki Polski spędzą pierwszy tydzień Ligi Narodów. Poza meczem z Włoszkami, stoczą pojedynki z Francuzkami, Holenderkami oraz Japonkami. Po poprzednim sezonie reprezentacyjnym nastroje dopisują - Polska zajęła piąte miejsce w mistrzostwach Europy, była trzecią siłą Ligi Narodów, a przede wszystkim awansowała do tegorocznych igrzysk olimpijskich w Paryżu.

Krótkie zgrupowanie między sezonem klubowym i reprezentacyjnym odbyło się w Szczyrku. Polki mają za sobą dwa mecze towarzyskie na przetarcie. W nich najpierw zwyciężyły z Holenderkami, a następnie poniosły porażkę z tym samym przeciwnikiem. Siatkarki z Włoch zdążyły z kolei pokonać Szwedki przed podróżą do Antalyi.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

- Liga Narodów jest dla nas ważna i nie powinniśmy zmieniać podejścia do niej ze względu na kwalifikację do igrzysk olimpijskich. Pewien rodzaj stresu, który odczuwaliśmy w poprzednim sezonie, mając w pamięci ranking, popychał nas do tego, żeby dawać z siebie sto procent za każdym razem. W tym roku stresu jest mniej, ale nasze podejście nie powinno zmienić się - mówi selekcjoner Stefano Lavarini.

- Oczywiście, w perspektywie igrzysk olimpijskich, wciąż mamy do podjęcia pewne decyzje i część drużyny do zbudowania. Uważam, że granie na poważnie tu i teraz, walka o zwycięstwo za każdym razem, wyciąganie lekcji z każdego meczu, jest jedynym możliwym sposobem przygotowania do kluczowego momentu sezonu - dodaje Włoch.

Selekcjoner Polek od 2023 roku nie ma bliskiego związku z włoską siatkówką, ponieważ w pracy klubowej zamienił Igor Gorgonzola Novara na Fenerbahce Stambuł. Swoje doświadczenie trenerskie zdobywał jednak głównie w ojczyźnie, w której prowadził również Foppapedretti Bergamo oraz Unet e-work Busto Arsizio. Wiedzy o grze Włoszek nie powinno mu brakować.

Na turniej do Antalyi nie poleciała ani jedna z czterech Polek, które w ostatnim sezonie grały w lidze włoskiej. W klubach z Włoch sprawdziły się w dalszej przeszłości Monika Gałkowska, Magdalena Stysiak czy Agnieszka Korneluk. W kadrze na pierwszy turniej Ligi Narodów znalazły się między innymi powracające do zespołu Marlena Kowalewska i Natalia Mędrzyk, a także mające szanse na debiut w rozgrywkach Julita Piasecka i Paulina Damaske.

Włochy - Polska / wt. 14.05.2024 godz. 19:00

Czytaj także: Pokonały Chemika Police, sięgnęły po Puchar CEV Czytaj także: Brazylia wystawiła rezerwy, żeby specjalnie przegrać. Efekt?

Źródło artykułu: WP SportoweFakty