Rozgrywający drugim najlepiej punktującym w Łuczniczce Bydgoszcz

Brazylijczyk obok Bartosza Krzyśka był najlepszym zawodnikiem Łuczniczki Bydgoszcz w starciu z Effectorem Kielce. Radke nie tylko dobrze rozgrywał, ale i świetnie zachowywał się przy siatce.

Szymon Łożyński
Szymon Łożyński

5 na 8 skończonych piłek w ataku, to jak na rozgrywającego wynik więcej niż dobry. Dla porównania Dawid Murek i Michał Ruciak zdobyli indywidualnie tylko po 7 oczek w ataku, uzyskując bardzo niski procent efektywności.

Murilo Radke w środowy wieczór dwoił się i troił. Od pierwszego gwizdka sędziego rozpierała go energia. W trudnych sytuacjach dla zespołu nie bał się wziąć odpowiedzialności na siebie i skutecznie zaatakować. Dodatkowo Brazylijczyk zanotował 3 punkowe bloki i posłał na drugą stronę siatki 2 asy serwisowe. Rozgrywający wywiązał się także nieźle ze swojego podstawowego zadania i dobrze rozdzielał piłki do swoich kolegów. Ci, z dwoma wyjątkami, nadal mieli jednak problemy na siatce. Wspomniani już wcześniej Murek i Ruciak łącznie skończyli tylko 14 z 46 posłanych do nich piłek. Kolejne słabe spotkanie zaliczył także Grzegorz Kosok, który na środku siatki jest na razie cieniem siatkarza błyszczącego jeszcze kilka lat temu w barwach Asseco Resovii Rzeszów.
Brazylijski rozgrywający zasłużenie otrzymał statuetkę dla najbardziej wartościowego siatkarza środowego spotkania Brazylijski rozgrywający zasłużenie otrzymał statuetkę dla najbardziej wartościowego siatkarza środowego spotkania
Oprócz Radke dobrze w ataku bydgoskiej drużyny poradzili sobie Wojciech Jurkiewicz i Bartosz Krzysiek. Trenera Piotra Makowskiego może cieszyć zwłaszcza postawa atakującego, bowiem pod nieobecność Jakuba Jarosza, to właśnie Krzysiek powinien być motorem napędowym ofensywy bydgoszczan. Po katastrofalnym występie z Cerrad Czarnymi Radom atakujący przełamał się i zagrał niezłe zawody (16/39 w ataku).

Wspomniany wcześniej Dawid Murek słabą grę w ataku nadrobił aż 5 skutecznymi blokami. To właśnie postawa w tym elemencie całej drużyny gospodarzy plus mniej błędów własnych od rywali (22-31) przesądziła o końcowej wiktorii piątego zespołu poprzedniego sezonu PlusLigi.

Wśród gości bardzo dobrze zaprezentował się Andreas Takvam. Środkowy skończył aż 15 z 21 piłek w ataku. Teoretycznie skutecznie zagrał także Mateusz Bieniek
(11/19), ale jego gra nie rzucała się już tak w oczy jak kolegi z zespołu. Za przyjęcie zagrywki trzeba pochwalić Krzysztofa Wierzbowskiego. Były siatkarz Lotosu Trefla Gdańsk odebrał aż 42 serwisy, uzyskując 72 procent przyjęcia pozytywnego i niezłą skuteczność na siatce (46 procent).

Warto raz jeszcze poświęcić kilka słów Murilo Radke. W środowym meczu Brazylijczyk swoją postawą na boisku i poza nim zyskał na pewno w oczach sympatyków bydgoskiego zespołu. Rozgrywający po otrzymaniu statuetki przekazał ją koledze z drużyny Wojciechowi Ferensowi. Siatkarz Łuczniczki w pierwszej kolejce doznał poważnej kontuzji kolana i nie zagra już zapewne w tym sezonie.

Porównanie statystyk: 

Łuczniczka Bydgoszcz Element Effector Kielce
4 Asy serwisowe 3
12 Błędy w zagrywce 19
54 proc. (7 błędów) Przyjęcie pozytywne 64 proc. (8 błędów)
38 proc. Przyjęcie perfekcyjne 27 proc.
40 proc. (46/116) Skuteczność w ataku 45 proc. (52/116)
9 Błędy w ataku 10
16 Bloki 9

Czy Murilo Radke może być najlepszym rozgrywającym PlusLigi w sezonie 2015/2016?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×