LŚ, gr. E: Holendrzy z kolejnym triumfem
Portugalczycy dwukrotnie okazali się słabsi na własnym terenie od reprezentacji Oranje. W przeciwieństwie do soboty gospodarze potrafili jednak wygrać dwa sety, a tym samym zdobyć jeden punkt.
Atakujący kędzierzynian czy wcześniej Trentino Volley w premierowej odsłonie meczu grał pierwsze skrzypce wśród przyjezdnych. Zabrakło mu jednak większego wsparcia od kolegów. To w połączeniu z dużą liczbą błędów własnych zadecydowało o wysokiej porażce Holendrów w inauguracyjnej partii. W drugim secie van Dijk stał się mniej widoczny, a ciężar zdobywania punktów wziął na siebie Dick Kooy. Efektywność przyjmującego miała znacznie bardziej wymierne efekty dla zespołu niż jego kolegi.
Po wyrównaniu stanu rywalizacji rozpoczął się festiwal niewykorzystanych szans. Najpierw w trzecim secie Holendrzy nie wykorzystali pięciopunktowego prowadzenia. Od stanu 18:13 pozwolili się dogonić. W nerwowej końcówce przy stanie 24:23 mieli jeszcze piłkę setową, ale trzy kolejne akcje należały do Portugalczyków. Ci nie poszli za ciosem. W czwartej odsłonie pojedynku prowadzili 9:6 i 15:13, ale w końcówce, gdy set wszedł w decydującą fazę, zupełnie oddali pole gry przyjezdnym.
Podopieczni trenera Vermeulena złapali wiatr w żagle. Tie-breaka rozpoczęli od kilku punktowego prowadzenia i kontrolowali przebieg rywalizacji. Holendrzy nie wyciągnęli jednak wniosków z trzeciego seta, bowiem ponownie byli bliscy roztrwonienia wysokiej przewagi. Od stanu 6:13 przeciwnicy zbliżyli się na 12:14, ale kropkę nad i postawił van Dijk.W przyszłym tygodniu siatkarze obu drużyn będą odpoczywać. Zamiast nich do rywalizacji przystąpią dwie pozostałe drużyny grup E Finlandia i Belgia.
Portugalia - Holandia 2:3 (25:17, 18:25, 26:24, 21:25, 12:15)
Portugalia: Ferreira, Jose, Silva, Gaspar, Tavares, Reis, Casas (libero) oraz M. Fereira, Da Silva, Oliveira, Sequeira
Holandia: Abdel-Aziz, Rauwerdink, Kooy, van Dijk, Koelewijn, Bontje, Jorna (libero) oraz Van Harskamp, Maan, Klapwijk, Andringa
Liga Światowa: Kto faworytem II dywizji i głównym pretendentem do awansu do Final Six?