Stalowe nerwy i pierwszy krok MKS-u - relacja z meczu SK bank Legionovia Legionowo - Tauron Banimex MKS Dąbrowa Górnicza

Dąbrowianki były bezlitosne dla legionowianek, którym choć dopisało nieco szczęścia, to popełniły zbyt wiele błędów własnych. Dzięki wygranej MKS wykonał pierwszy krok do zajęcia 5. miejsca.

Olga Krzysztofik
Olga Krzysztofik
W półfinale rywalizacji o miejsca 5-8 legionowianki pokonały BKS Aluprof Bielsko-Biała, tym samym sprawiając niespodziankę obserwatorom rozgrywek Orlen Ligi. Natomiast dąbrowianki odniosły dwa zwycięstwa nad Budowlanymi Łódź, w pierwszym ze spotkań wychodząc z wyniku 0:2 na 3:2.
Faworytkami walki o piąte miejsce są siatkarki MKS-u, które choć nie zrealizowały przedsezonowego celu - jakim było zakwalifikowanie się do najlepszej czwórki - to z dużą mobilizacją przystąpiły do batalii o tę lokatę. Na początku spotkania nie umiały one zaznaczyć swojej przewagi nad gospodyniami, na boisku toczyła się bowiem wyrównana walka. W miarę upływu czasu Zagłębianki uzyskały dwa punkty prowadzenia, ale w grze pełno było błędów własnych, jednocześnie bronią obu drużyn była zagrywka, skutecznie utrudniająca przeciwnikowi wyprowadzenie pierwszej akcji.

Przełomowa okazała się druga przerwa techniczna, po powrocie na boisko po asie serwisowym, wprowadzonej chwilę wcześniej, Natalii Piekarczyk na tablicy pojawił się wynik 14:18. Natomiast w następnym ustawieniu Gina Mancuso swoją zagrywką powiększyła przewagę MKS-u (15:22). Legionowianki nie zdołały już odrobić strat i premierową partię przegrały do 18.

W drugim secie nastąpiła niespodziewana zmiana ról - stroną przeważającą był SK bank Legionovia, z tym że zespół zbudował swoją przewagę jeszcze przed drugą przerwą techniczną. Siatkarki MKS-u dopadła niemoc w ataku, a gra ich rywalek zyskała na jakości, co w efekcie dało bardzo jednostronne widowisko. Gospodynie w końcówce pokazały się z dobrej strony w bloku, przypieczętowując swoje pewne zwycięstwo.

W kolejnej partii po pierwszej przerwie technicznej gospodynie zaczęły budować przewagę, wykorzystując dobrą grę w bloku oraz skuteczny atak ze skrzydeł i środka siatki. Przy stanie 13:10 trener Juan Manuel Serramalera zdecydował się wziąć czas, podczas którego najwyraźniej zdziałał cuda, gdyż jego podopieczne wróciły na parkiet zupełnie odmienione. Gra również uległa zmianie, dąbrowianki atakowały skuteczniej, co uzupełniły dobrym czytaniem gry rywalek. Najpierw doprowadziły one do remisu, a potem objęły prowadzenie, które spokojnie powiększały. W końcówce Ettore Guidetti próbował ratować tę odsłonę, wykorzystując obie przysługujące mu przerwy, ale jego drużyna musiała przełknąć gorycz porażki.

Przyjezdne prowadziły w meczu 2:1, a także dyktowały tempo gry w kolejnej partii, rozpoczynając ją w wyjściowym składzie z Joanną Staniuchą-Szczurek i Natalią Piekarczyk. Ich zagrywka utrudniała legionowiankom wyprowadzenie akcji, ponadto gospodynie popełniały wiele błędów własnych. Siatkarki Guidettiego próbowały nawiązać wyrównaną walkę z przeciwniczkami, ale brakowało im dokładności w wyprowadzaniu własnych akcji.

Gra Legionovii polepszyła się po drugiej przerwie technicznej. Zespół ten bardzo szybko odrobił straty, a duży udział miała w tym Aleksandra Wójcik - po jej punktowym bloku na tablicy pojawił się rezultat 19:17. Końcówka była niezwykle emocjonująca. Gdyby nie błędy własne legionowianek, wynik byłby dla nich bardziej korzystny, lecz to Tauron Banimex MKS wywalczył piłki meczowe. Mimo że gospodyniom dopisało nieco szczęścia, to miały go zbyt mało. Natomiast Natalia Piekarczyk mądrze kierowała grą swojej ekipy, a atakiem z piłki przechodzącej konfrontację zakończyła Mancuso.

SK bank Legionovia Legionowo - Tauron Banimex MKS Dąbrowa Górnicza 1:3 (18:25, 25:17, 19:25, 23:25)

SK bank Legionovia: Bechis (3), Smarzek (16), Chojnacka (6), Thibeault (6), Wójcik (11), Paszek (13), Wysocka (libero) oraz Gajewska, Bociek (2), Szymańska.

Tauron Banimex MKS: Cemberci (2), Konieczna (16), Sobolska (9), Dziękiewicz (10), Mancuso (14), Kaliszuk (7), Strasz (libero) oraz Piekarczyk (1), Łukaszewska (4), Staniucha-Szczurek (5).

MVP: Natalia Piekarczyk (Tauron Banimex MKS Dąbrowa Górnicza).

Spotkanie rewanżowe zostanie rozegrane w Dąbrowie Górniczej w sobotę 9 maja.

Czy w rewanżu dąbrowianki przypieczętują zajęcie piątego miejsca?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×