Rzucą wyzwanie mistrzowi? - zapowiedź meczu PGE Skra Bełchatów - Lotos Trefl Gdańsk
Podopiecznych Miguela Falaski po trudnym meczu w Perugii czeka wymagające starcie na własnym terenie z trzecim zespołem fazy zasadniczej PlusLigi.
Marcin Olczyk
Dotychczasowa rywalizacja obu ekip w tym sezonie obfitowała w wiele sportowych emocji. Najpierw w Bełchatowie mistrz Polski potrzebował tie-breaka, żeby udowodnić swoją wyższość. W rewanżu, w wypełnionej po brzegi Ergo Arenie PGE Skra Bełchatów wygrała w czterech setach, ale pierwszego z nich zgarnęli gospodarze, a w drugim ulegli dopiero w grze na przewagi.
W rywalizacji Lotosu z PGE Skrą dużo zależeć może od postawy Mateusza Miki, który od początku sezonu jest liderem gdańskiego zespołu
- Przed nami pierwszy półfinałowy mecz i nie ukrywam, że jest on dla nas bardzo ważny. Zmierzymy się z bardzo dobrym zespołem, który pokazał już w tym sezonie, że potrafi się bić z najlepszymi drużynami w naszej lidze. Czeka nas trudny pojedynek, ale tę rywalizację chcemy rozpocząć od zwycięstwa - zaznaczył cytowany na oficjalnej stronie internetowej PGE Skry Srecko Lisinac. - Podczas podróży z Włoch mieliśmy awarię autobusu i powrót do Polski znacznie się wydłużył. Może jesteśmy trochę zmęczeni, ale absolutnie nie może to być naszym alibi przed meczem z Lotosem. Jesteśmy dobrze przygotowani do tego spotkania - dodał serbski środkowy.
Gdańszczanie mają za sobą dwa udane mecze z Transferem Bydgoszcz w poprzedniej rundzie play-off. Dobrze kierował w nich grą swojego zespołu Marco Falaschi. Rywalizacja jego i Nicolasa Uriarte powinna być ozdobą starcia drugiej i trzeciej drużyny sezonu zasadniczego PlusLigi. Który ze znakomitych rozgrywających po sobotnim meczu będzie miał więcej powodów do zadowolenia?
PGE Skra Bełchatów - Lotos Trefl Gdańsk / sobota 07.03.2015 r., godz. 14:45