Kiedyś miałam dwie lewe ręce do gotowania - wywiad z Igą Chojnacką, przyjmującą SK banku Legionovii Legionovo

Michał Kaczmarczyk
Michał Kaczmarczyk
Porzućmy siatkówkę i przejdźmy do twojego Instagrama, gdzie prezentujesz tysiącom osób przysmaki kuchni wegetariańskiej i wegańskiej: mleko z granolą, owocowe i warzywne smoothie, pudding z nasion chia... Skąd to się wzięło?

- Zacznę od tego, że nie zakładałam tego profilu z myślą o pokazywaniu komukolwiek tego, jak się żywię, bo wtedy jeszcze nie była tym zainteresowana. Właściwie to miałam dwie lewe ręce, jeśli chodzi o gotowanie. Przed wyjazdem do Włoch zajmowała się tym moja mama: wiadomo, ja miałam treningi, wyjazdy, kolejne mecze, do tego dochodziła nauka. Ale kiedy już wyjechałam za granicę, musiałam nieco się usamodzielnić. Gdy sama zaczęłam dbać o to, co jest na moim talerzu, zainteresowałam się zdrowym odżywianiem i zauważyłam zależność, że im lepiej jem i im więcej dbam o swoje ciało, to przekłada się na moje ciało, zdrowie i pomaga mi w treningach. Stało się to moją pasją i jakoś przeszło do świata Internetu... (uśmiech).

Nie planujesz pójść o krok dalej i założyć na przykład żywieniowego bloga?

- Co prawda jestem tym bardzo zainteresowana, odkrywam nowe produkty i czytam wiele książek na temat zdrowego jedzenia, ale nie czuję się na tyle kompetentna, by doradzać komukolwiek. Nie jestem po prostu autorytetem w tej dziedzinie, poza tym prowadzenie takiej strony to też odpowiedzialność: trzeba znaleźć na to czas, zadbać o dobrą oprawę graficzną, promocję... Na razie nie jestem gotowa się tego podjąć, póki co to moje prywatne hobby.

A doradzasz czasem w tych kwestiach koleżankom z drużyny?

- Jak najbardziej, zdarza nam się wymieniać swoimi pomysłami. Zdarzało się też, że dziewczyny, które znałam nieco mniej, pytały mnie w sprawach zdrowego jedzenia i starałam się im pomagać. Podsyłam też im literaturę, która wpadła mi w ręce, na ten temat. One uczą się ode mnie, ale ja także uczę się od dziewczyn z drużyny: każdy sportowiec ma mniejszą lub większą wiedzę na temat żywienia, w końcu to ważny element w jego życiu i karierze.
Iga Chojnacka przekonuje, że nic nie traci na nietypowej dla sportowca diecie Iga Chojnacka przekonuje, że nic nie traci na nietypowej dla sportowca diecie
Konsultujesz swoją dietę ze sztabem szkoleniowym i klubowym fizjoterapeutą?

- Tak, wszystkie te osoby wiedzą, jak się odżywiam. Często chodzę na badania specjalistyczne pod kątem obecności w organizmie białka, cukrów, żelaza i podobnych elementów. Poza tym jesteśmy pod stałą kontrolą lekarską i nie zanotowałam w ostatnim czasie żadnego spadku energii ani masy, innymi słowy, nic nie odbija się niekorzystnie na moim zdrowiu. Wręcz przeciwnie, wyniki wszystkich badań są dobre, a sztab trenerski w pełni akceptuje moją dietę.

Pytam o to, bo nie zawsze taka akceptacja miała miejsce. Katarzyna Mroczkowska, pierwsza wegetarianka w polskiej lidze, była w sezonie 2008/2009 najlepiej punktującą zawodniczką ekstraklasy, ale jednocześnie pojawiały się liczne głosy, że jej dieta może przyczynić się do licznych kontuzji i osłabienia organizmu.

- Obecnie wiedza na temat diety wegetariańskiej i tego, jak ją układać, jest zdecydowanie większa, niż miało to miejsce kilka lat temu. Dlatego decydując się na taki, a nie inny styl żywienia, musiałam wiedzieć trochę więcej na ten temat. Myślę, że nie jest to wcale takie trudne, brak mięsa w jadłospisie da się zrekompensować bez szkody dla ciała.

Twój ulubiony posiłek?

- Uwielbiam swoje śniadania, owsianki z wieloma dodatkami. Poza tym zaczęłam ostatnio robić domowe mleka roślinne i bardzo je polubiłam. I do tego kasze, sałatki, curry warzywne z soczewicą na obiad... Bardzo lubię też ryby.

Wracając na koniec do wątku sportowego: czego wam teraz życzyć?

- To brzydko zabrzmi, jeżeli powiem "porażki KSZO"... (śmiech), ale najważniejsze, żebyśmy utrzymały się na ósmym miejscu. I obyśmy prezentowały na tyle wysoki poziom, by wskoczyć na wyższe miejsce w lidze. Skoro obecna formułą ligi daje nam na to szansę, wypada z niej skorzystać!

Daria Paszek: Teraz możemy liczyć na korzystny wynik spotkania we Wrocławiu

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×