Michał Łasko: AZS pomógł nam odnieść zwycięstwo

Jastrzębski Węgiel nie miał żadnych problemów z odniesieniem zwycięstwa nad AZS-em Częstochowa. - W pewnych momentach rywale nam trochę pomogli - powiedział po spotkaniu Michał Łasko.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
W Częstochowie Jastrzębski Węgiel odniósł jedenaste zwycięstwo w tym sezonie. Po ostatnim słabszym meczu w Bielsku-Białej, w którym trzeci zespół ubiegłego sezonu wygrał dopiero po tie-breaku, goście nie pozwolili sobie na kolejną wpadkę. Najsilniejszym punktem jastrzębian był Michał Łasko, który nękał rywali swoją zagrywką i został wybrany MVP spotkania. - Po pierwszej rundzie powiedzieliśmy sobie, że nie możemy sobie pozwolić na stratę punktów z zespołami teoretycznie słabszymi. Jednak już w pierwszym meczu z BBTS-em tak się stało. Były to dla nas bardzo, bardzo ważne punkty, a także polepszyliśmy własną grę - przyznał Łasko.
AZS Częstochowa nie zawiesił wysoko poprzeczki Jastrzębskiemu Węglowi. Akademicy popełnili aż 27 błędów własnych, mieli spore problemy z przyjęciem, a także przeprowadzaniem skutecznych ataków. Częstochowianie zawiedli zwłaszcza w drugim secie, w którym ugrali tylko 11 punktów. - Wydaje mi się, że AZS pomógł nam w tym popełniając trochę za dużo błędów, jak na klub PlusLigowy, który chce walczyć. Rywale ułatwili nam pracę, ale generalnie jesteśmy zadowoleni - powiedział Łasko.

Jastrzębianie przystąpili do tego spotkania mocno skoncentrowani i w piątkowym meczu ani na chwilę nie spuścili z tonu. Tym samym nie powtórzyli błędów z ostatniego spotkania w Bielsku-Białej. - Kiedy jest dekoncentracja, to tracimy punkty. Tak się stało w Bielsku-Białej, a w Częstochowie na szczęście tak się nie stało. Powtórzę raz jeszcze: uważam, że w pewnych momentach AZS nam trochę pomógł - zakończył siatkarz Jastrzębskiego Węgla.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×