Nikt nie chce być ostatni - zapowiedź meczu MKS Banimex Będzin - Effector Kielce
Pierwsza runda PlusLigi się kończy, zespoły starają się poprawić swoją sytuację w tabeli. Nie inaczej jest z będzinianami, którzy chcą wygrać z Effectorem, by utrzymać przedostatnie miejsce w lidze.
W ekipie Effectora Kielce też trudno o optymizm. Po przegranym 0:3 meczu z Indykpolem AZS-em Olsztyn kielczanie spadli na 14. miejsce w lidze. Gorzkich słów po porażce nie szczędził trener drużyny z Kielc, Dariusz Daszkiewicz. - My graliśmy tak, jakbyśmy się spotkali na mistrzostwach Polski oldbojów i to w takiej kategorii, nie obrażając, mocno +50, bo wyglądało to bardzo słabo jeśli chodzi o naszą grę. Jeżeli nie zaczniemy walczyć o każdą piłkę, to szans na zwycięstwo nie mamy - stwierdził szkoleniowiec.
Apetyt na zdobycie punktów w meczu z MKS-em Banimeksem Będzin jest o tyle większy, że według prowadzącego grę kielczan Dariusza Daszkiewicza jedynym lekiem na poprawę atmosfery w jego zespole są zwycięstwa. Pierwsza dawka remedium ma być zaaplikowana już w środę, w Sosnowcu. - Każdy wygrany set, każdy zdobyty punkt, każdy wygrany mecz będzie najlepszym lekiem na naszą obecną sytuację. Mam nadzieję, że w najbliższym meczu nasza gra będzie wyglądała znacznie lepiej i zdobędziemy jakieś punkty - podsumował Daszkiewicz.
W zestawieniu najlepszych zespołów PlusLigi Będzińskie Tygrysy i siatkarzy z Kielc dzieli zaledwie jeden set. Jedna wygrana partia więcej sprawia, że to podopieczni Damiana Dacewicza są na 13. miejscu, natomiast Effector zamyka tabelę. Tak mała różnica między drużynami sprawia, że choć Andrzejki już za nami, to przewidywanie wyniku tego spotkania może przypominać wróżenie z fusów.
MKS Banimex Będzin - Effector Kielce środa, 3.12.2014 r. / 19:00