Niespodzianka w Kętach, pewne zwycięstwa faworytów - podsumowanie 11. kolejki Krispol Ligi

Jakub Artych
Jakub Artych
KPS sprawił miłą niespodziankę KPS sprawił miłą niespodziankę
Kęczanin Kęty - KPS Siedlce 1:3 (25:23, 22:25, 14:25, 18:25)

Kęczanin: Macionczyk, Behrendt, Macek, Ciupa, Pietruczuk, Biegun, Mariański (libero) oraz Błasiak, Gaweł, Ogrodniczuk, Szpyrka.

KPS: Butryn, Fornal, Popik, Pietraszko, Łukasik, Stańczuk, Guz (libero) oraz Rejowski, Matula, Pruski.

Miłe złego początki. Tak o sobotnim spotkaniu mogą powiedzieć siatkarze z Kęt, którzy tylko w pierwszej odsłonie przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę. Kluczowa okazała się druga partia, w której przy stanie 20:16 - po stracie kilku punktów z rzędu, gra Kęczanina kompletnie się posypała. Podopieczni Sławomira Gerymskiego podnieśli się z kolan i odrobili straty do rywali. W trzecim i czwartym secie goście poszli za ciosem, w pełni kontrolując przebieg spotkania. Pojedynek w Kętach szczególny był dla Pawła Pietraszki oraz Kacpa Popika, którzy w poprzednim sezonie występowali właśnie w trykocie Kęczanina.
Czy KPS Siedlce oraz Ślepsk Suwałki awansują do play-offów?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×