Jastrzębski Węgiel przegrał z mistrzami Niemiec

Ostatnim sprawdzianem brązowych medalistów ubiegłej edycji PlusLigi był towarzyski mecz z najlepszą niemiecką drużyną, Berlin Recycling Volleys.

Michał Biegun
Michał Biegun
Pierwsza partia rozpoczęła się od gry punkt za punkt, ale w miarę upływu czasu do głosu zaczęli dochodzić goście, którzy prowadzili na każdej z dwóch przerw technicznych. W berlińskiej ofensywie dobrze radzili sobie Paul Carroll oraz były gracz Jastrzębskiego Węgla, Rob Bontje. Pomarańczowi mieli sporo problemów w przyjęciu zagrywki rywali, a także popełniali dużo błędów w polu serwisowym (siedem, przy trzech przeciwników). Mistrzowie Niemiec wysunęli się na kilku punktowe prowadzenie, które utrzymali do końca seta.
Kolejna część meczu miała zbliżony przebieg do poprzedniej. Znów po błędach gospodarzy, gracze Marka Lebedewa objęli minimalną przewagę. Jastrzębianie obudzili się dopiero po punkcie z przechodzącej piłki Zbigniewa Bartmana oraz serii zagrywek Michała Łasko. Podopieczni Roberto Piazzy wciąż mieli trudność w odbiorze serwisu berlińczyków, ale za to lepiej spisywali się w obronie, a dobrze w kontrataku dysponowany był atakujący Pomarańczowych. Po zbiciu Denisa Kaliberdy po ciasnym skosie brązowi medaliści Ligi Mistrzów wyrównali stan spotkania. Następnego seta dobrze rozpoczął w ataku Bartman, ale już po chwili został mocno ostrzelany przez zagrywających w niego rywali. Polski przyjmujący po kilku nieudanych zagraniach został zmieniony przez Krzysztofa Gierczyńskiego. Mistrzowie Niemiec objęli wysokie prowadzenie, wykorzystując niedokładność w jastrzębskim przyjęciu serwisu. Dopiero po drugiej przerwie technicznej gospodarze pokazali charakter, odrabiając straty. W końcówce lepiej dysponowani byli jednak przyjezdni, którzy po przestrzelonej zagrywce Kaliberdy ponownie objęli prowadzenie w meczu.

W czwartym secie od początku w pierwsze szóstce wybiegli Gierczyński oraz Grzegorz Kosok i gra jastrzębian wyglądała o wiele lepiej. Po skutecznych atakach Łasko gospodarze objęli znaczną przewagę, którą sukcesywnie powiększali. Dużo spokoju w przyjęciu zagrywki wniosło pojawienie się doświadczonego polskiego przyjmującego. Gracze Piazzy wreszcie więcej zapunktowali blokiem i doprowadzili do tie-breaka.

Decydującą partię lepiej rozpoczęli gracze z Berlina i prowadzili trzema oczkami przy zmianie stron. Po przerwie mistrzowie Niemiec nie spuścili z tonu, wygrywając całe spotkanie.

Jastrzębski Węgiel - Berlin Recycling Volleys 2:3 (21:25, 25:22, 23:25, 25:16, 10:15)

Jastrzębski Węgiel: Łasko, Kaliberda, Pajenk, Masny, Czarnowski, Bartman, Wojtaszek (libero) oraz Malinowski, Gierczyński, Filippov, Kosok, Popiwczak

Berlin Recycling Volleys: Kromm, Shoji K., Carroll, Kmet, Bontje, De Marchi, Shoji E. (libero) oraz Krystof (libero), Kuhner, Dunnes, Touzinsky, Fisher

Które miejsce w PlusLidze na koniec sezonu 2014-2015 zajmie Jastrzębski Węgiel?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×