Druga porażka Wisły Kraków w fazie play-out I ligi kobiet
Druga porażka Wisły Kraków w fazie play-out I ligi kobiet
W walce o utrzymanie na zapleczu Orlen Ligi kiepsko radzi sobie drużyna z Krakowa. Wisła rozegrała drugie spotkanie, które również zakończyła porażką. Tym razem po tie-breaku uległa Silesii Volley.
Wisła w premierowej odsłonie przegrywała tylko raz, przy stanie... 0:1. Od razu narzuciła rywalkom swój rytm gry, stopniowo powiększając przewagę. Na siedmiopunktowe prowadzenie (13:6) krakowianki wyszły po skutecznych zagrywkach Iwony Kuskowskiej. Ta seria właściwie ustawiła wynik, miejscowe nie miały żadnych argumentów, by powstrzymać drużynę z Małopolski.Po wysokim zwycięstwie podopieczne Tomasza Klocka były trochę rozluźnione i popełniły kilka prostych błędów (4:1), ale szybko udało im się doprowadzić do remisu, a później prowadzić trzema "oczkami" (12:9). Od tego momentu walka była wyrównana. W końcówce więcej "zimnej krwi" zachowały jednak przyjezdne.
Wisła przekonała się o słuszności powiedzenia "kto nie wygrywa 3:0, przegrywa 2:3"
Początek trzeciego seta nie wskazywał, że pojedynek może się przedłużyć. Jednak przy prowadzeniu 4:2 krakowskie siatkarki złapały "zadyszkę" i szybko zrobiło się 7:4 dla Silesii. Przestój przyjezdnych był dla ekipy ze Śląska sygnałem do przejęcia inicjatywy. Miejscowym udało się wyjść na pięciopunktowe prowadzenie (10:5, 15:10). Decydujący fragment tej części meczu przyniósł wiele emocji, bowiem Wisła zniwelowała straty do minimum (23:22). Wtedy swój czas wykorzystał Sebastian Michalak. Po przerwie jego podopieczne wyprowadziły dwie skuteczne akcje i było już 1:2.
Silesia wyraźnie się rozegrała. Nie można było tego powiedzieć o ekipie z Krakowa, która w zasadzie w ogóle nie nawiązała walki. Dlatego kibice w Mysłowicach byli świadkami tie-breaka. Ten był zacięty do stanu po 9. Wówczas zawodniczki prowadzone przez Tomasza Klocka popełniły dwa proste błędy, a na dodatek nie wykorzystały swoich szans w kontrataku i ostatecznie to drużyna ze Śląska mogła się cieszyć ze zwycięstwa.
Dla Wisły jest to więc druga porażka w rozgrywkach play-out. Wcześniej, dość niespodziewanie, uległa Sparcie Warszawa.