Dustin Schneider: Polska to fajne miejsce do gry w siatkówkę
Wobec dużej konkurencji na pozycji rozgrywającego w ZAKSIE, Kanadyjczyk nie ma zbyt wielu okazji do zaprezentowania swoich umiejętności. Nie przeszkadza mu to jednak wypowiadać się dobrze o PlusLidze.
Dustin Schneider nie ma póki co zbyt wielu okazji do zaprezentowania swoich umiejętności. Co prawda pojawił się na parkiecie w trakcie trzeciego seta niedzielnego meczu z Cerrad Czarnymi, ale była to zmiana krótka, zadaniowa. Czy niespełna 29-letni zawodnik (w czwartek 27 lutego będzie obchodził urodziny) spodziewał się tak łatwego zwycięstwa swojej ekipy? - Nie do końca, ponieważ zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że gospodarze to silna drużyna, co pokazali wiele razy w tym sezonie, wygrywając z zespołami z czołówki - odpowiedział.
Jak z perspektywy spędzonych w naszym kraju trzech miesięcy ocenia PlusLigę? - Jest bardzo wyrównana, zwłaszcza czołowa "ósemka". Wystarczy zresztą spojrzeć w tabelę. W każdym meczu musisz wychodzić w pełni skoncentrowanym i dawać z siebie maksimum. Ani na moment nie możesz odpuścić, bo błyskawicznie może się to przeciwko tobie zemścić - zaznaczył.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!