Aleksandra Liniarska z optymizmem patrzy w przyszłość

Sezon zasadniczy Orlen Ligi dąbrowianki zakończyły niełatwym pokonaniem Pałacu. Jak na walkę w Pucharze Polski, a potem rywalizację w pierwszej fazie play-offów z BKS-em zapatruje się środkowa MKS-u?

Olga Krzysztofik
Olga Krzysztofik
Mimo że drużynę dąbrowskiego MKS-u i Pałacu dzieli różnica poziomów, to bydgoszczanki pokazały się w meczu ostatniej kolejki sezonu zasadniczego z dobrej strony. Ich gra zwłaszcza w pierwszym secie mogła się podobać, to do nich należała inicjatywa i to one były bliższe zwycięstwa, ale wypuściły je z rąk w samej końcówce odsłony. - Cieszę się, że wygrałyśmy tego pierwszego seta, później poszło nam łatwiej w drugiej partii. Rywalki są młode, mniej doświadczone, ale waleczne, nie odpuszczały żadnej piłki, właśnie tak wygląda młodość - oceniła Aleksandra Liniarska.W drugiej odsłonie na boisku istniała tylko jedna drużyna, a był nią MKS. Trzecia partia również tak przebiegała, lecz do momentu gdy dąbrowianki wywalczyły piłkę meczową. Wtedy podopieczne Rafała Gąsiora rzuciły się do walki i obroniły osiem kolejnych piłek meczowych! - W tym trzecim secie zadziałała może nie nasza nerwowość, a fakt, iż dziewczyny z Bydgoszczy nie miały nic do stracenia. Zaczęły bronić nogą, ręką, wszystkim czym można, a my może odrobinę spuściłyśmy z tonu, gdyż wiedziałyśmy, że set jest nasz. Najważniejsze, że wygrałyśmy za trzy punkty - podkreśliła w rozmowie z oficjalną stroną klubu.
Czy po zakończeniu obecnego sezonu MKS-owi przybędzie punktów na liście sukcesów? Czy po zakończeniu obecnego sezonu MKS-owi przybędzie punktów na liście sukcesów?
Przed siatkarkami MKS-u rewanżowe spotkanie w ramach VI rundy Pucharu Polski, w którym podejmą one niepokonanego lidera I ligi kobiet - AZS WSBiP KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. - Mam nadzieję, że tak samo jak w Ostrowcu, wygramy 3:0 i awansujemy do dalszej rundy Pucharu Polski - przyznała Liniarska. Mimo że mecz w Ostrowcu trwał trzy sety, to był zacięty, przede wszystkim w premierowej partii. - Przed pierwszym meczem nie znałyśmy rywalek, jedynie obejrzałyśmy jak grają na nagraniach wideo, dlatego pierwszy set taki był, później już wiedziałyśmy na co je stać, dlatego było łatwiej - wyjaśniła.
Dąbrowiankom przyszło czekać na rywalki w pierwszej rundzie play-offów do ostatniego dnia sezonu zasadniczego, wtedy bowiem BKS podejmował PGNiG Naftę,a od wyniku tego pojedynku zależała końcowa kolejność w ligowej tabeli. Ostatecznie na piątej pozycji uplasowały się bielszczanki, co sprawiło, że zostały one pierwszym rywalem MKS-u w play-offach. Obie drużyny znają się bardzo dobrze, a ich kibice oficjalnie się przyjaźnią.

- Zajęłyśmy czwarte miejsce, więc gramy z zespołem z Bielska Białej. W play-offach zawsze na nie trafiamy. Mam nadzieję, że wygramy i będziemy bić się o wyższe cele w Orlen Lidze - podkreśliła Aleksandra Liniarska.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Czy MKS zdoła obronić trofeum Pucharu Polski?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×