Zwycięstwo w słabym stylu - relacja z meczu VDK Gent Dames - Atom Trefl Sopot

Atom Trefl Sopot pokonał po raz drugi w tej edycji Ligi Mistrzyń młody zespół VDK Gent Dames. Sopocianki pomimo słabej postawy zwyciężyły 3:0.

Karolina Biesik
Karolina Biesik

Atom Trefl Sopot do Belgii udał się w jednym konkretnym celu: po pewne zwycięstwo. - Wygrać z belgijskim zespołem to nasz obowiązek - mówiła przed tym meczem kapitan zespołu, Izabela Bełcik. Atomówki przystępowały do piątego spotkania w Lidze Mistrzyń w bardzo dobrych nastrojach. W miniony weekend mistrzynie z Sopotu pokonały naszpikowany gwiazdami Chemik Police 3:2. Była to pierwsza porażka policzanek w trwającym sezonie ligowym.

Początek meczu miał bardzo niespodziewany przebieg. Młode Belgijki rozpoczęły bez kompleksów i objęły prowadzenie 6:4. Mistrzynie Polski popełniały sporo błędów. Anna Podolec, która była bohaterką ligowej potyczki z Chemikiem Police, myliła się w polu zagrywki oraz w ataku. Elementem, który jako pierwszy "zaskoczył" w ekipie z Trójmiasta był blok. Jednak ciągle przytrafiały im się szkolne błędy. Atom Trefl nie potrafił przejąć kontroli nad inauguracyjną partią. Na drugiej przerwie technicznej nadal minimalnie prowadziła drużyna gospodarzy (16:15). Do końca tej odsłony trwała wyrównana walka o każdy punkt. Trochę więcej szczęścia w najważniejszej i zarazem najdłuższej akcji seta miały Atomówki, które wygrały 25:23 po ataku ze środka Zuzanny Efimienko.

Już na samym początku drugiej partii zarysowała się przewaga podopiecznych Teuna Buijsa, które po niemrawym pierwszym secie zaczęły grać zdecydowanie lepiej. Izabela Bełcik coraz częściej uruchamiała swoje środkowe oraz zaczęła rozgrywać szybsze piłki do skrzydeł. Taka gra szybko przyniosła rezultaty. Atomówki wyszły na prowadzenie 6:1. Gdy sopocianki powróciły do swojego normalnego poziomu gry, coraz wyraźniejsza była różnica klas pomiędzy zespołami. Na drugą przerwę techniczną siatkarki schodziły po kiwce Bełcik, przy stanie 10:16. Najsłabszą postawę w zespole mistrzyń Polski prezentowała Charlotte Leys. Belgijka nie potrafiła odnaleźć się w potyczce przeciwko swoim rodaczkom. Mimo gorszej postawy przyjmującej, Atom Trefl Sopot zwyciężył w tej partii do 14. Set zakończył się po błędzie Karolien Verstrepen.

W trzecim secie Atomówki ponownie obniżyły poziom gry. Często były zaskakiwane przez nietypowe zagrania rywalek i nerwowo podbijały stosunkowo łatwe piłki. Leys oraz Brizitka Molnar przyjmowały niedokładnie, co utrudniało w wyprowadzaniu szybkich akcji. Na pierwszej przerwie technicznej 8:6 prowadziły siatkarki VDK Gent Dames. Gra punkt za punk trwała do stanu po 13. Od tego momentu zawodniczki Atomu Trefla Sopot włączyły wyższy bieg i odskoczyły na dwa "oczka" przewagi. Był to moment decydujący o dalszym przebiegu seta. Atom Trefl Sopot po bardzo przeciętnej grze oraz dużej pomocy ze strony mistrzyń Belgii wygrał tę odsłonę 25:22 i cały mecz 3:0. Dzięki tej wygranej sopocianki ciągle zajmują 2. miejsce w grupie C Ligi Mistrzyń i są coraz bliżej awansu do fazy play-ff tych prestiżowych rozgrywek.

Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko!Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

VDK Gent Dames - Atom Trefl Sopot 0:3 (23:25, 14:25, 22:25)

Gent Dames: Goliat, Divoux, Verhulst, De Valkeneer, Catry, Verstrepen, Lemey (libero) oraz De Schrijver

Atom Trefl: Bełcik, Szeluchina, Podolec, Efimienko, Leys, Molnar, Zenik (libero)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×