Liga Mistrzów gr. A: Piacenza odprawiła Bułgarów

Podopieczni trenera Montiego pewnie pokonali gości znad Morza Czarnego i dzięki wygranej bez straty seta wciąż liczą się w walce o pierwsze miejsce w grupie.

Michał Biegun
Michał Biegun

Pierwszy set czwartkowej rywalizacji przebiegał pod dyktando gospodarzy. Włoscy siatkarze od początku narzucili gościom swoje warunki gry. Bułgarscy zawodnicy nie byli w stanie się przeciwstawić i w końcówce mieli już olbrzymią stratę do miejscowych (21:11). Po niespełna dwudziestu minutach wszystko było jasne.

Kolejna partia miała już bardziej wyrównany początek. Dopiero na drugą przerwę techniczną zespół Luki Montiego schodził z wyraźnym prowadzeniem (16:12). Po wznowieniu gry Samuele Papi i spółka spokojnie dowieźli przewagę do końca seta.

Trzecia część meczu miała zupełnie inny przebieg niż dwie poprzednie. Gospodarze trochę odpuścili, co skrzętnie starali się wykorzystać gracze Najdena Najdenowa. Trener Monti posadził na ławce Alessandro Feia i Robertlandy Simona, a ich miejsce pojawili się Kevin Le Roux i Luca Tencati. W zespole gości rozszalał się młody atakujący Mihael Mandżukow (10 punktów). Ostatecznie po bardzo emocjonującej końcówce lepsi okazali się Włosi i Bułgarzy wciąż pozostają bez zdobyczy punktowej.

Dzięki tej wygranej drużyna z Piacenzy wciąż ma szansę na pierwsze miejsce w grupie. W tabeli ma tylko punkt straty do liderujących Francuzów.

Copra Elior Piacenza - Marek Union-Ivkoni Dupnitsa 3:0 (25:15, 25:21, 26:24)

Copra Elior Piacenza: Papi, Fei, Vettori, Kaliberda, Simon, De Cecco, Marra (libero) oraz Le Roux, Partenio, Tencati

Marek Union-Ivkoni Dupnitsa: Elczinow, Apostołow, Kadankow, Jordanow, Trifonow, Gjorgijew, Bożiłow (libero) oraz Pejew, Welczikow, Mandżukow

W pierwszym meczu tej grupy Tours VB pokonało ACH Volley Lublana (3:1).

Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×