Pewne zwycięstwo Lotosu Trefl Gdańsk - relacja z meczu Lotos Trefl Gdańsk - Avia Świdnik

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Lotos Trefl Gdańsk udowodnił, że jest poważnym kandydatem do awansu do PlusLigi. W Ergo Arenie gdańszczanie ani przez moment nie dali szans swoim przeciwnikom ze Świdnika na odskoczenie na więcej niż dwa punkty i pewnie wygrali spotkanie 3:0.

Zespół Lotosu Trefl Gdańsk wrócili kilka dni temu z obozu szkoleniowego w Szczyrku, gdzie pracował nad zgraniem i poprawą różnych elementów gry. Wysiłek jaki włożyli w treningi w górach, był nieco widoczny na boisku, jednakże doświadczeni zawodniczy Trefla poradzili sobie z waleczną Avią Świdnik i wygrali mecz za trzy punkty.

Pierwsza partia rozpoczęła się od udanych ataków ze środka obu drużyn. W kolejnych akcjach jednakże to goście skuteczniej atakowali a Enrique de la Fuente skierował piłkę na aut po nieudanym zbiciu i zrobiło się 5:3 dla gości. W kolejnej fazie seta po wielu błędach stan rywalizacji wyrównał się do stanu 7:7. W środkowej części pierwszej partii obie drużyny grały punkt za punkt a Lotos popełniał wiele błędów na zagrywce. Dopiero blok dobrze spisującego się w tym spotkaniu Jarosława Macionczyka wysunął na prowadzenie gospodarzy 16:15. Końcówka pierwszej odsłony należała do popularnego "Kike", który skończył pięć kolejnych akcji Lotosu. Seta zakończył efektownym blokiem Michał Kaczmarek.

Druga partia rozpoczęła się od wielu błędów zawodników Avii (4:1). Jednakże w kolejnym ustawieniu problemy z przyjęciem miał Luis Hernandez i goście wyrównali stan seta a nawet wyszli na prowadzenie 6:5. Stan ten jednak utrzymał się bardzo krótko, gdyż po bloku Kaczmarka Lotos odzyskał prowadzenie a po chwili powiększył je po autowym ataku, które trafiło w trenera gospodarzy, Dariusza Luksa (12:9). W dalszej części seta gdańszczanie utrzymywali swoją przewagę, by ostatecznie wygrać tę partię 25:21.

Trzeci set okazał się być ostatnią partią w tym spotkaniu. Lotos rozpoczął ją od bardzo dobrej zagrywki Toma Edgara, która spowodowała, że zawodnicy ze Świdnika, a zwłaszcza Marcin Jarosz nie mogli sobie poradzić w przyjęciu. Prowadzenie Lotosu zwiększyło się po kiwkach Macionczyka (11:2). Ostatecznie, mimo kilku zdobytych punktów pod rząd Marcina Kurka, Lotos Trefl Gdańsk wygrał tę partię 25:11 i ostatecznie cały mecz 3:0.

Lotos Trefl Gdańsk - ASPS Avia Świdnik 3:0 (25:22, 25:21, 25:11)

Lotos Trefl Gdańsk: Jorge Luis Hernandez Larreinaga, Jarosław Macionczyk, Michał Kaczmarek, Waldemar Świrydowicz, Daniel Wilk, Enrique de la Fuente, Michał Żurek (libero) oraz Thomas Edgar, Andrzej Skórski, Patryk Szczurek, Artur Ratajczak, Stanisław Wawrzyńczyk.

ASPS Avia Świdnik: Jakub Guz, Michał Baranowski, Piotr Milewski, Marcin Kurek, Wojciech Pawłowski, Łukasz Staniewski, Mariusz Kowalski (libero) oraz Marcin Jarosz, Łukasz Makowski, Dominik Wójcicki, Rafał Gosik.

Źródło artykułu: