MŚ, gr. F: O pożegnanie w lepszym stylu - zapowiedź meczu Finlandia - Chiny
Finowie i Chińczycy w bardzo złym stylu przegrali dwa mecze drugiej rundy mistrzostw świata. W sobotę we Wrocławiu powalczą o poprawę nastrojów i stylu gry, bo na awans szans już nie mają.
Agnieszka Kaszuba
W Hali Stulecia po dniu przerwy kibiców, niestety, czekają już tylko mecze o honor. Rosja i Kanada pojechały do Katowic, gdzie rozstrzygnie się kwestia awansu do trzeciej fazy, a do Wrocławia przyjeżdżają pogodzeni z porażką Bułgarzy i Chińczycy. Ci drudzy w sobotę zmierzą się z Finlandią, która w stolicy Dolnego Śląska bardzo zawodzi.
Czy dzień wolny wystarczył trenerowi Sammelvuo, by postawić na nogi rozbitą, fińską ekipę?
Nadzieja ta wcale nie jest nieuzasadniona. Azjaci wyraźnie odstają od wszystkich pozostałych zespołów drugiej fazy. W pierwszej rundzie znaleźli się w niezbyt wymagającej grupie i by awansować, musieli ograć Egipt i Meksyk. Z żadnym z silniejszych rywali punktów nie zdobyli i nie udało im się to także w środę i czwartek w Katowicach. Najpierw znęcał się nad nimi Georg Grozer i jego koledzy z reprezentacji Niemiec, a dzień później siłę swojej zagrywki postanowiła na Chińczykach wypróbować Brazylia. Zawodnicy z Państwa Środka mogą już tylko powalczyć o to, by drugiej fazy mistrzostw nie zakończyć bez jednego nawet "oczka".
W starciu z Finlandią podopieczni trenera Xie Guochena będą liczyć przede wszystkim na dobrą formę swojego lidera, Zhi Yuana. Skrzydłowy znajduje się na siódmym miejscu w rankingu najlepiej punktujących zawodników turnieju, jest też czwarty wśród najlepiej serwujących. Czy zdoła on poprowadzić swoją ekipę do upragnionego zwycięstwa? Teoretycznie wydaje się to mało prawdopodobne, ale polski mundial widział już kilka niespodzianek, a kryzys formy, jaki wyraźnie przeżywają Suomi, może być szansą dla Azjatów.