Andrzej Wrona: Każdy mecz będzie dla nas niczym finał
Polscy siatkarze zakończyli pierwszą część mistrzostw z kompletem zwycięstw. - Zrobiliśmy to, co sobie wymarzyliśmy przed tą fazą - przyznał środkowy naszej reprezentacji, Andrzej Wrona.
Olga Krzysztofik
Po konfrontacji z Kameruńczykami kibice polskiej reprezentacji mogli mieć obawy o występ biało-czerwonych w pojedynku z bardziej wymagającym rywalem, czyli Argentyńczykami. - Nie można porównywać tych dwóch spotkań, bo mecz z Kamerunem był z kategorii tych o pietruszkę, a podczas niego czołowi zawodnicy mogli odpocząć. Tak naprawdę trudniej jest się skoncentrować na pojedynek, który nie ma żadnej stawki. W konfrontacji z Argentyną wiedzieliśmy o co gramy - wyjaśnił Andrzej Wrona.
Zanim rozpocznie się druga runda mistrzostw świata zespoły mają dwa dni przerwy, których jednak nie będą mogły w pełni wykorzystać na regenerację. - To też takie trochę udawane dwa dni przerwy, bo musimy dostać się do Łodzi, więc czekają nas przenosiny, trening na nowej hali... Oczywiście, znamy Atlas Arenę, ale trzeba się przestawić, bo jest to większa hala od tej wrocławskiej - wyjaśnił Wrona.