Puchar EHF. Uczta dla kibiców. Gwiazdy pojawią się w Opolu

Marcin Górczyński
Marcin Górczyński

Przystanek dla będących w kryzysie

Kolejny ciekawy projekt, oparty o głośne nazwiska. René Toft Hansen, do niedawna czołowy obrotowy Bundesligi, próbuje odbudować się po nieudanym okresie w Veszprem. Borko Ristowski zwiedził pół Europy, ale w Portugalii najwidoczniej mu bardzo dobrze, bo został w stolicy na drugi sezon.

Petar Djordjić przesiadywał we Flensburgu na ławce, trochę zawodził w Mieszkowie, w Lizbonie odnalazł się w roli lidera. Po poważnych kontuzjach odradza się były mistrz świata i Europy, Kevynn Nyokas. W Portugalii nie boją się odważnych ruchów, niedawno ściągnęli do Europy pierwszego Angolczyka. Rome Hebo zabłysnął w trakcie MŚ 2019 i dostał kredyt zaufania od Benfiki. 

Obiektywnie portugalski zespół chyba jako jedyny pozostaje w zasięgu Gwardzistów, choć to bardziej przekonanie oparte na dwumeczu sprzed dwóch lat, kiedy opolanie poradzili sobie z Benfiką, która wtedy akurat nie mogła pochwalić się takimi graczami.

ZOBACZ WIDEO Karol Bielecki: Więcej w karierze przegrałem niż wygrałem [cała rozmowa]
Czy Gwardia zdobędzie punkty w fazie grupowej Pucharu EHF?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Ręczną na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
  • Złoty Bogdan Zgłoś komentarz
    W Ploku gwiazdy mają na co dzień, ale na frekwencję to się jakoś nie przekłada :)