Kinga Achruk: Za orzełka oddamy wszystko
Polki są na ostatniej prostej przed startem mistrzostw świata w piłce ręcznej. Jak zdeklarowała Kinga Achruk, po zespole narodowym można spodziewać się przede wszystkim walki do samego końca.
Zawodniczki prowadzone przez Arne Senstada przygotowują się na najbliższe rywalki. - Głównym elementem naszych przygotowań jest analiza rywalek oraz treningi w hali, gdzie staramy się naszą taktykę przeobrazić na parkiet. Pracujemy też na siłowni i z pewnością będziemy gotowe na piątkowe spotkanie - oceniła Achruk.
Już w piątek, Biało-Czerwone zmierzą się z Serbią. - To co dzieje się na taktyce, zostaje na taktyce. Wiadomo skład Serbek się zmienił, podobnie jak w zespole z Rosji, wiele zawodniczek podziękowało i zrezygnowało z gry w reprezentacji. Na ich miejsce wskoczyło jednak wiele tak samo mocnych zawodniczek i wiemy doskonale, że nie będzie łatwo - stwierdziła reprezentantka Polski.
A czego można się spodziewać po drużynie narodowej? - Zawsze powtarzam, że nasz zespół to przede wszystkim wielka walka i za orzełka oddamy wszystko na tym parkiecie. Będziemy gryźć, będziemy szarpać i zostawimy na boisku serce by odnieść zwycięstwo. - podsumowała Kinga Achruk.
Czytaj także:
Kluczowe mecze na MŚ 2023 w Gdańsku
Zmiana w reprezentacji tuż przed mistrzostwami