Popis jarosławskiej defensywy w Elblągu

Eurobud JKS Jarosław wygrał w Elblągu z miejscowym Startem 24:18 w meczu PGNiG Superligi Kobiet. Zespół z Podkarpacia doskonale zagrał w obronie w drugiej połowie, w której stracił zaledwie 6 bramek.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski
zawodniczki Eurobud JKS-u Jarosław Materiały prasowe / PGNiG Superliga / Na zdjęciu: zawodniczki Eurobud JKS-u Jarosław
W środę w elbląskiej hali spotkały się ze sobą 5. i 6. zespół tabeli PGNiG Superligi Kobiet, a do tego obie drużyny były bezpośrednio po zwycięstwach w swoich ostatnich spotkaniach. Nie było niespodzianki w tym, że obie drużyny od początku nie potrafiły zbudować swojej przewagi.

W zespole Startu szczególnie aktywne w ataku były Joanna Wołoszyk oraz Katarzyna Cygan, natomiast w ekipie z Jarosławia największe zagrożenie stanowiła Magda Balsam, która była bardzo aktywna w ataku. Jeszcze w 12. minucie gospodynie prowadziły 7:5, trzy kolejne bramki rzuciły jednak szczypiornistki Eurobud JKS-u.

Do przerwy żadna drużyna nie potrafiła zbudować przewagi i na drugą połowę obie drużyny wychodziły przy wyniku 12:13. Gospodynie miały spore problemy, gdyż w krótkim czasie dwie kary dwuminutowe otrzymały Paulina Peplińska i Nikola Głębocka. Wykorzystały to jarosławianki, które wyszły na czterobramkowe prowadzenie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Bramkarz popełnił błąd. Padł super gol

Start nie chciał jednak oddać zwycięstwa za darmo i po trzech szybkich bramkach, Wiktoria Kostuch zmniejszyła straty już do jednego trafienia! Start popełniał jednak błędy w ataku pozycyjnym, co próbowała wykorzystać szczególnie Balsam, która jednak na tym etapie była nieskuteczna i mocno pogorszyła sobie statystyki.

Mimo to, więcej argumentów miał Eurobud JKS Jarosław, który znów wrócił na trzybramkowe prowadzenie pomimo tego, że elbląscy kibice zagrzewali Start do gry do końca. Jarosławianki w ciągu ostatnich 10 minut nie stracili ani jednej bramki. Gra drużyny Reidara Moistada w obronie mogła budzić podziw i gdy Walentyna Niesciaruk oszukała obronę gospodyń, na 4 minuty przed końcem było już 23:18. W ostatnich sekundach Niesciaruk dorzuciła jeszcze 24. bramkę. Zespół Marcina Pilcha w całej drugiej połowie zdobył tylko 6 bramek - tak nie da się wygrać meczu ligowego.

EKS Start Elbląg - Eurobud JKS Jarosław 18:24 (12:13)

EKS Start: Pająk, Hypka, Żarnoch - Wołoszyk 5, Cygan 4, Kopańska 2, Tarczyluk 2, Choromańska 1, Głębocka 1, Szczepanik 1, Peplińska 1, Kostuch 1 oraz Dworniczuk, Owczarek, Kozak.
Karne: 1/3.
Kary: 10 min. (Peplińska 4 min., Kostuch, Głębocka, Kopańska - po 2 min.).

Eurobud JKS: Djurasinović, Kucharczyk - Balsam 7, Smolinh 6, Dorsz 3, Wołownyk 3, Gadzina 2, Niesciaruk 2, Mrden 1 oraz Kozimur, Strózik, Guziewicz, Matuszczyk.
Karne: 2/3.
Kary: 10 min. (Kozimur, Vukcević - po 4 min., Balsam 2 min.).

Czytaj także: 
Rozczarowanie w Kielcach 
Zaskakująco wysoki wynik w meczu potentatów

Który zespół na koniec sezonu będzie wyżej w tabeli?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×