Tokio 2020. Francuzi zatrzymani na koniec rundy
Francuzi znaleźli pogromcę podczas igrzysk olimpijskich w Tokio. W ostatnim meczu fazy grupowej przegrali z Norwegami 29:32.
Mecz przebiegał zgodnie z oczekiwaniami, na kwadrans przed końcem był remis 24:24 i o wszystkim zadecydowały detale. Takie jak wejście do bramki Torbjorna Bergeruda - były bramkarz Flensburga zanotował kilka ważnych interwencji, w tym na minutę przed końcem zatrzymał rzut Karabaticia.
Francuzi wygrali grupę, Norwegowie skończyli ją na czwartej lokacie, tuż za Niemcami, którzy zapewnili sobie trzecią lokatę po zwycięstwie z Brazylią. Sukces nie przyszedł jednak łatwo, trener Alfred Gislason musiał sporo pozmieniać w trakcie spotkania. Przełomowe okazało się wejście najmłodszego z rozgrywających Juriego Knorra, który wyraźnie rozruszał naszych zachodnich sąsiadów. W końcówce swoje zrobił też Andreas Wolff, bramkarz Łomży Vive Kielce odbił trzy rzuty z rzędu.
Niemcy - Brazylia 29:25 (16:12)
Najwięcej bramek: dla Niemiec - Juri Knorr, Steffen Weinhold - po 6; dla Brazylii - Thiago Ponciano 7, Fabio Chiuffa 6
Tokio 2020, Grupa A, Piłka ręczna M
ZOBACZ:
Kłopoty wicemistrzyń olimpijskich
Niespodziewana klęską Europejczyków