PGNiG Superliga Kobiet: bez niespodzianki. KPR Gminy Kobierzyce lepszy od KPR Ruchu Chorzów
KPR Gminy Kobierzyce idzie w PGNiG Superlidze Kobiet jak burza. Zawodniczki Edyty Majdzińskiej pokonały w niedzielę KPR Ruch Chorzów, przedłużając tym samym znakomitą passę do dwunastu zwycięstw.
Ekipa ze Śląska zagrała bez kompleksów, zaczynając pojedynek od szybkiego dwa do zera po trafieniach Marceliny Polańskiej i Żanety Lipok. Gospodynie miały duże problemy w ataku, a obronie nie radziły sobie z nieźle dysponowaną Natalią Kolonko (5:8 w 13'), która nie tylko włączała się z celnym rzutem, ale też bardzo dobrze obsługiwała obrotową.
W kolejnym fragmencie zawodów kilka interwencji zaliczyła Barbara Zima, a w ofensywie prym wiodła Kinga Jakubowska. Faworytki zniwelowały straty do zera, a w końcówce pierwszej połowy starały się ograniczyć błędy do minimum i wypracowały sobie bezpieczną przewagę. Tuż po zmianie stron powiększyły ją do pięciu bramek, ale Niebieskie wciąż nie dawały za wygraną (19:16 w 38').
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Włodarczyk zaczepiła Kloppa. Co za umiejętności mistrzyni olimpijskiejKluczowy dla losów spotkania okazał się ostatni kwadrans rywalizacji. Dobrze broniła Beata Kowalczyk, a szybkie kontry miejscowych na bramki zamieniały Mariola Wiertelak i Natalia Janas (31:21 w 52'). Wynik mógł być z pewnością okazalszy, ale świetną końcówkę w bramce gości zaliczyła Patrycja Chojnacka.
- Cały czas mamy problem, żeby się koncentrować na zespoły, które w mniemaniu dziewczyn są słabsze. W naszej lidze nie ma słabych przeciwników. To już jest któryś mecz, po którym będę miała pretensje do zawodniczek. Ten brak koncentracji i brak prawidłowego przygotowania mentalnego do spotkania był widoczny na początku meczu. Miałam zupełnie inne cele przed tym pojedynkiem. Chciałam dać trochę więcej minut dziewczynom, które nie zawsze wychodzą na boisko - przyznała trenerka kobierzyckiego klubu, Edyta Majdzińska.
KPR Gminy Kobierzyce - KPR Ruch Chorzów 31:23 (16:12)
KPR: Kowalczyk, Zima - Kucharska, Kozioł, Buklarewicz 2, Janas 6, Wiertelak 5, Ważna 3, Ivanović, Koprowska 1, Kuriata, Michalak, Mokrzka 1, Jakubowska 7, Tomczyk 3, Wicik 3
Karne: 4/4
Kary: 12 min.
Ruch: Bednarek, Chojnacka, K. Gryczewska - Jasinowska 5, Polańska 3, Wilczek 2, Jaroszewska, Tyszczak, Piotrkowska 3, Kolonko 4, Doktorczyk, Lipok 2, Sójka 3, Grabińska 1.
Karne: 4/7
Kary: 6 min.
---> Kolejna kadrowiczka wyjeżdża. Natalia Nosek zacznie nowy etap
---> Artsem Karalek: Za pierwsze pieniądze rodzicom wybudowałem dom [WYWIAD]