Maciej Tokaj zapowiada: Chcemy się wyróżniać w tej lidze
Mimo porażki 23:27 z Azotami Puławy gracze Zagłębia Lubin opuszczali Lubelszczyznę z podniesionymi głowami. - Walka do końca, być zawsze drużyną - mówi najskuteczniejszy gracz meczu u Miedziowych, Maciej Tokaj.
- Chcemy żeby to był nasz znak rozpoznawczy w tym sezonie - walka do końca, bycie zawsze drużyną. Tym chcemy się wyróżniać w tej lidze. Mimo porażki, sądzę, że zagraliśmy fajne zawody, było dużo walki. Zabrakło nam trochę konsekwencji, doświadczenia i skuteczności. Azoty skrzętnie to wykorzystały - powiedział rozgrywający Zagłębia, zdobywca siedmiu bramek.
Czytaj również: Rasistowski skandal w Lidze Mistrzów. Mem ofiarą
Moment, który zaważył o przegranej lubinian przypadł właśnie po kolejnym trafieniu Tokaja. Był to gol kontaktowy. Wynik brzmiał wtedy zaledwie 19:18 dla Azotów. Coś się wtedy w grze ekipy z miedziowego zagłębia zacięło... - To charakterystyczne dla młodych zespołów, które mierzą się z tymi bardziej doświadczonymi. Azoty przeszły co prawda małą metamorfozę, nie są już tak "starym" zespołem, ale mają tego ogrania jednak trochę więcej od nas. To było decydujące w tych kluczowych momentach - wyjaśniał po meczu.
ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio #3: Uratowana kariera. Tomasz Kaczor wicemistrzem świata