W tym artykule dowiesz się o:
Ten rok jest bardzo trudny dla szczypiornistek z Kościerzyny, które musiały sobie radzić z wieloma odejściami z zespołu. Bardzo młody skład gra już od długiego czasu nie o utrzymanie, a o pokazanie się z jak najlepszej strony szerszej publiczności i środowisku.
Od początku sobotni mecz był bardzo wyrównany. Po bramkach Agnieszki Piotrkowskiej i Klaudii Grabińskiej to chorzowianki wyszły na prowadzenie. Później jednak z bardzo dobrej strony pokazały się gospodynie. Dodatkowo Ruch nie zmarnował dwie okazje z rzutów karnych i gdy z siódmego metra trafiła Alicja Pękala, na 5 minut przed przerwą było już 14:10.
Arka zatrzymała się w Kaliszu. Zobacz więcej!
Ostatecznie I połowa zakończyła się wynikiem 16:12. Tak dobrze UKS PCM nie grał już od dawna, jednak na początku drugiej połowy, Kaszubki przeszły same siebie. Doskonale w ofensywie grała Pękala, a gdy dwie bramki w krótkim odstępie czasu rzuciła Weronika Sus, w 43. minucie było już 24:13! Prawdziwy pogrom.
Zawodniczki z Chorzowa jeszcze próbowały odmienić losy spotkania. Dużo celnymi karnymi dawała Katarzyna Masłowska, jednak o odrobieniu całej straty nie było mowy. Ostatecznie mecz zakończył się rezultatem 33:26 i UKS PCM powiększył swój dorobek do 7 punktów. Ruch ma ich 17.
ZPRP nie odpuszcza Kotwickiemu. Zobacz więcej!
UKS PCM Kościerzyna - KPR Ruch Chorzów 33:26 (16:12) UKS PCM: Kordunowska-Lupa, Bielak - Pękala 10, Gędłek 5, Dorsz , Sus 4, Wicik 3, Zawalich 3, Haric 2, Fesdorf 1 oraz Somionka, Kreft. Karne: 5/5. Kary: 14 min. (Pękala 4 min., Sus, Haric, Wicik, Fesdorf, Gędłek - po 2 min.).
KPR Ruch: Chojnacka, Kuszka - Masłowska 7, Grabińska 5, Piotrkowska 5, Polańska 3, Rodak 3, Nimsz 2, Niedźwiedź 1 oraz Czarnik, Doktorczyk, Kiel, Bednarek, Sójka. Karne: 7/9. Kary: 12 min. (Polańska 4 min., Masłowska, Czarnik, Doktorczyk, Grabińska - po 2 min.).
Sędziowie: D.Mroczkowski, J.Mroczkowski (Sierpc). Delegat ZPRP: Mirosław Baum
Widzów: 100.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". VAR największym problemem współczesnej piłki? "Mecz z VAR-em i bez to dwie różne dyscypliny sportu"
Czy większość zawodniczek UKS-u PCM znajdzie zatrudnienie w PGNiG Superligi w przyszłym sezonie? 
Zgłoś błąd w treści
na Instagramie 
na Facebooku 
