Domagoj Pavlović nie dla Wisły, bo dla Vardaru? Chorwat rozchwytywany
Domagoj Pavlović przebiera w ofertach. Chorwata chce nie tylko Orlen Wisła Płock, ale także niemieckie Melsungen, Fuechse Berlin i obrońca tytułu w Lidze Mistrzów, Vardar Skopje. Tak twierdzi macedoński portal "g-sport.mk".
Chorwat raczej opuści Zagrzeb, bo na stole pojawiły się kolejne atrakcyjne oferty. Jak informuje "g-sport.mk", Pavlovicia kuszą MT Melsungen, Fuechse Berlin, które potrzebuje środkowego po poważnej kontuzji Simona Ernsta, oraz Vardar Skopje.
Macedoński zespół przejdzie rewolucję kadrową. Właściciel Siergiej Samsonenko nie sypnie groszem jak w poprzednich latach i większość gwiazd zmieni otoczenie. Na pewno Vardar opuści Luka Cindrić (VIVE), blisko transferu do Picku Szeged jest Joan Canellas. Z klasowych środkowych pozostanie prawdopodobnie tylko Igor Karacić. Pavlović ma być uzupełnieniem dla niego.
Skąd nagle takie zainteresowanie zawodnikiem z przypiętą łatką "szklanego"? 25-letni Chorwat uporał się z kontuzjami i błyskawicznie wraca na wysoki poziom. Zdecydowanie wyróżnia się w Lidze SEHA, w 9 meczach rzucił 31 bramek. Ostatnimi występami przypomniał, że 2-3 lata temu widziano w nim etatowego reprezentanta kraju.
Według "g-sport", Vardar w ciągu kilku dni może doprowadzić sprawę do końca. Jeśli nie uda się sprowadzić Pavlovicia, to kolejną opcją pozostaje Dmitrij Żytnikow z Picku Szeged.
Co ciekawe, macedoński portal informuje, że środkowego chciałaby nie tylko Wisła, ale także... PGE VIVE Kielce. Powołują się przy tym na polskie media, ale poniosła ich fantazja, bo w ostatnich miesiącach ten temat nie istniał.