Weronika Gawlik: Doroty Małek chyba nie da się zastąpić w tej funkcji

- Doroty Małek chyba nie da się zastąpić w tej funkcji, ale staram się, jak mogę - powiedziała nowa kapitan mistrza Polski, Weronika Gawlik.

Tomasz Rosiński
Tomasz Rosiński

Na inaugurację sezonu 2015/2016 PGNiG Superligi Kobiet MKS Selgros Lublin nie zdołał pokonać przed własną publicznością Startu Elbląg, chociaż do przerwy prowadził 15:11. Ostatecznie pojedynek zakończył się remisem 26:26, a lubelski zespół w ostatnich sekundach uratował jeden punkt.

- Z mojej perspektywy straciłyśmy za dużo bramek, można powiedzieć, że za mało obroniłam. W naszej drużynie była mała dekoncentracja, przez co popełniliśmy błędy, a zespół z Elbląga nas dogania, nawet przegania momentami. W tym całym nieszczęściu udało nam się zremisować. Pierwsze śliwki robaczywki - powiedziała w w rozmowie z WP SportoweFakty Gawlik.

- Trzeba popracować nad wyeliminowaniem własnych błędów, żeby nie popełniać prostych pomyłek. Jeżeli popełniłybyśmy tylko połowę tych błędów w starciu z ekipą z Elbląga, to wynik byłby inny. Będziemy to analizować, żeby sytuacja się nie powtórzyła w kolejnych meczach - kontynuowała bramkarka ekipy z Lubelszczyzny.

Przed nowymi rozgrywkami Weronika Gawlik została kapitanem mistrzyń kraju. - Doroty Małek chyba nie da się zastąpić w tej funkcji, ale staram się, jak mogę. Na pewno jest mi bardzo miło, bo decyzją zespołu oraz trenerek zostałam kapitanem i mam nadzieję, że zasłużyłam na tę funkcję i spełnię się w tej roli jak najlepiej - stwierdziła na zakończenie.

Autor na Twitterze:

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×