Byli Nafciarze stawiają na Orlen Wisłę Płock
Orlen Wisła Płock już w niedzielę zagra na własnym parkiecie z SG Flensburgiem-Handewitt. - Trener Cadenas wie, co robi - przekonuje były bramkarz Nafciarzy, Andrzej Marszałek.
Kamil Kołsut
Stawką meczu będzie najprawdopodobniej trzecie miejsce w grupie Ligi Mistrzów. Pozycja ta umożliwiłaby Nafciarzom uniknięcie w fazie Top 16 konieczności rywalizacji z THW Kiel, Vive Tauronem Kielce i MKB Veszprem. Jakie szanse na sukces mają Wiślacy?
Optymizmem tryska także Marszałek. - Nafciarze postawią gościom twarde warunki. Myślę, że wygramy pięcioma bramkami - mówi. Z byłym golkiperem zgadza się Marcin Lijewski. - Wisła od początku sezonu robi postępy i widać, że zawodnicy się coraz lepiej rozumieją na boisku. Pokonali przecież Barcelonę, dlaczego nie mieliby Flensburga? - pyta.
Niedzielny mecz rozpocznie się o godzinie 19:30. Jesienią na wyjeździe Nafciarze przegrali z obrońcą tytułu różnicą siedmiu trafień.
Źródło: sprwislaplock.pl