MŚ 2015: Polska przed meczem o brąz. Nieważne, że Cadenas pracuje w naszym kraju

Tylko albo aż o trzecią lokatę zagrają w Katarze reprezentanci Polski. Przed sobą będą mieć byłych już mistrzów świata i dobrze znanego u nas trenera Manolo Cadenasa. Będzie to miało znaczenie?

Krzysztof Kempski
Krzysztof Kempski
Sen o finale na katarskim turnieju prysnął niczym bańka mydlana. Nasi reprezentanci największe żale wysunęli w kierunku dwójki serbskich arbitrów. Niemniej jednak, gdyby spojrzeć na to zdroworozsądkowo, to nie oni przyczynili się do tej porażki. Fakt, sytuacja z 52. minuty, kiedy to Zarko Marković zdobył nieprawidłową bramkę dając drużynie już 3-bramkową przewagę 24:21 mogła mieć znaczenie, ale do tamtego momentu można było przecież wcale nie dopuścić. Tymczasem, drugi półfinał na swoją korzyść, zgodnie z przewidywaniami większości obserwatorów, rozstrzygnęli Francuzi. Oznacza to ni mniej ni więcej, że o brąz zagramy z byłymi już mistrzami świata.
- Zawsze jest szansa na zwycięstwo. Wiadomo, to będzie mecz z jakimiś dodatkowymi emocjami. Myślę, że chłopaki będą chcieli udowodnić, iż wcześniejsze mecze nie były przypadkowe i postawią się Hiszpanii, zwłaszcza, że przed turniejem zagrali z nimi dobre zawody - przypomniał w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl trener Pogoni Szczecin Rafał Biały.

- Jeżeli zagramy w obronie, jak w meczu z Chorwacją, to jak najbardziej mamy szansę. Już przed meczem z Chorwacją większość spisywała ich na straty, a oni wygrali. Sławek zagrał na najwyższym poziomie. Wiele drużyn udowodniło, że można wygrać z najlepszymi - dodał.

Biały stwierdził ponadto, że porażka z Katarem wyzwoli u naszych reprezentantów jeszcze większą mobilizację i chęć udowodnienia, iż niesłusznie nie znaleźli się w gronie finalistów i choćby brązowy medal im się należy. - Jak znam piłkarzy ręcznych, to nie będą rozbici, a wręcz wystąpi w nich dodatkowa złość. W końcu zagramy o medal. Dla wielu z nich może to być pierwszy krążek. Wątpię, czy ktoś będzie rozpamiętywał mecz z Katarem - oznajmił.
Cadenas bardzo dobrze zna Polskę i Polaków. Jego wiedza pomoże Hiszpanom? Cadenas bardzo dobrze zna Polskę i Polaków. Jego wiedza pomoże Hiszpanom?
Sam awans do półfinału uznał już za duże osiągnięcie. - Wchodząc do czwórki każdy liczył się z tym, że może grać o brąz. Myślę, że ten mecz z Hiszpanią i tak dla Polaków będzie spełnieniem marzeń, bo inaczej ustawiało się faworytów tych mistrzostw, a doszliśmy tak daleko - przyznał.

Zapytany na koniec, czy jego zdaniem osoba Manolo Cadenasa, który na co dzień prowadzi Orlen Wisłę Płock, może spowodować, że jego podopiecznym będzie się grało łatwiej w ostatnim meczu mistrzostw, odpowiedział. - Nie sądzę, każdy zespół ma swój sztab taktyczny. Jestem przekonany, że do każdego spotkania są odrębne przygotowania i tutaj nie ma w tym momencie znaczenia, czy Manolo pracuje w Polsce czy nie - podsumował Rafał Biały.

Uważasz, że wiedza trenera Manolo Cadenasa o Polakach pozwoli mu wprowadzić Hiszpanów na najniższy stopień podium?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×