Duńczycy w odwrocie, trwa zwycięski pochód Vive i Veszprem - podsumowanie 7. kolejki Ligi Mistrzów

Paweł Nowakowski 01 Grudnia 2014, 11:04

- Daliśmy z siebie ile mogliśmy, ale miałem ograniczoną rotację zawodników - powiedział na konferencji po klęsce z PSG Lino Cervar. - Nasza porażka była zasłużona, ale zdobyliśmy sporo doświadczenia - dodał z kolei Dejan Manaskov. Metalurg co prawda wciąż ma szansę na awans do TOP 16 - nie wszystko jest jednak w rękach skopijczyków. Hutnicy by znaleźć się w fazie pucharowej muszą wygrać z Mieszkowem Brześć i PPD Zagrzeb (oba starcia u siebie) oraz liczyć na potknięcia tych ekip w pozostałych starciach.

Duńczycy w odwrocie

To bez wątpienia nie był udany weekend dla przedstawicieli z kraju Hamleta. Zarówno AaB Aalborg Handbold jak i KIF Kolding schodziły z parkietu pokonane, mocno komplikując swoją sytuację w grupach. Ekipa z Aalborga nie sprostała Dunkierce i do samego końca fazy grupowej czeka ją ostra walka o miejsce gwarantujące miejsce w 1/8 finału.

Pierwszej porażki w sezonie doznał także mistrz Danii, który po świetnym starcie w LM mocno obniżył loty. Już poprzednie mecze z Nafciarzami pokazały, że zespół Arona Kristjanssona nie jest aż tak mocny, na jakiego się go kreuje. - Flensburg był niezwkle agresywny w obronie, ciężko było wypracować sytuacje rzutowe - oznajmił
Kim Andersson. Strata punktów we Flensburgu sprawia, że KIF praktycznie może się pożegnać o zajęciu pierwszej pozycji - do prowadzącej Barcelony ma trzy punkty straty, a czeka ją jeszcze podróż do stolicy Katalonii.

Zawodnik kolejki: Kiril Lazarov (FC Barcelona)