Kto dołączy do Vive i Barcelony w TOP 16? - zapowiedź 7. kolejki Ligi Mistrzów
Rozgrywki fazy grupowej Ligi Mistrzów wkraczają w decydujący etap. Które z zespołów dołączą w tym tygodniu do pewnych występów w najlepszej szesnastce Vive Tauronu Kielce i FC Barcelony?
Siódma seria gier fazy grupowej Champions League zainaugurowana zostanie już w środę. Dla części z drużyn będzie to okazja do powtórzenia wyczynu FC Barcelony i Vive Tauronu Kielce, które w minionym tygodniu jako pierwsze zameldowały się w fazie TOP 16. Pozostałe ekipy biorące udział w rozgrywkach będą zaś mogły wykonać solidny krok w kierunku awansu, lub też włączyć się do walki o miejsce w najlepszej szesnastce LM. Kibice nie powinni być zawiedzeni i przedostatnia w 2014 roku kolejka zmagań powinna dostarczyć ogromnych emocji.
Rozpędzone Zebry z pragnieniem zemsty, mecz o "cztery punkty" w Brześciu
Po dwóch przekonujących zwycięstwach nad Paris Saint-Germain i objęciu prowadzenia w tabeli grupy A, szczypiorniści THW Kiel są na dobrej drodze do zakończenia 2014 roku w świetnym stylu. Po słabszej formie ze startu rozgrywek nie ma już śladu, ekipa Alfreda Gislasona z tygodnia na tydzień prezentuje się coraz lepiej, a wracający do zdrowia zawodnicy już wkrótce powinni dołączyć do zespołu. Czy ktoś będzie w stanie powstrzymać Zebry?Na niezwykle trudny teren zawitają w sobotę zawodnicy Orlen Wisły Płock. Podopieczni Manolo Cadenasa po wywiezieniu punktu z Kopenhagi będą chcieli powiększyć swój dorobek kosztem Besiktasu Stambuł. Dla Nafciarzy będzie to niesłychanie ważny mecz, wygrana pozwoli im bowiem w sporym stopniu przybliżyć się do awansu do fazy TOP 16. Turcy jednak łatwo skóry nie sprzedadzą, wygrana nad Alingsas HK sprzed dwóch tygodni rozbudziła bowiem apetyty Ivana Nincevicia i spółki. Fanatyczni kibice zrobią wszystko, by to Besiktas zszedł z parkietu z kompletem punktów, faworytem jednak będzie Wisła.
Bliski zapewnienia sobie awansu do najlepszej szesnastki rozgrywek jest KIF Kolding, które po fenomenalnym starcie sezonu złapało jednak lekką zadyszkę. Duńczycy dwukrotnie niesłychanie męczyli się z Wisłą, w niedzielę zaś zagrają we Flensburgu, który po dwóch porażkach z FC Barceloną musi zacząć gonić czołówkę. Podopieczni Ljubomira Vranjesa tegorocznych występów w Champions League nie mogą zaliczyć do udanych - trzy wygrane i trzy porażki to wynik zdecydowanie poniżej ambicji obrońcy tytułu. Czy w niedzielę Wikingowie podreperują swój dorobek i zbliżą się do KIF?
Na dobry występ Flensburga liczą zaś zawodnicy Barcelony, którzy jeszcze w sobotę podejmą Alingsas HK. Gracze Xaviera Pascuala są już pewni gry w kolejnym etapie rozgrywek, Blaugrana nadal rywalizuje jednak o pierwszą lokatę w grupie z KIF. W przypadku zwycięstwa nad mistrzem Szwecji i jednoczesnej porażki Duńczyków we Flensburgu Katalończycy odskoczą rywalom na dystans trzech punktów. To w obliczu nadchodzącego bezpośredniego meczu może być znakomitą zaliczką.