Dwa punkty z wymagającym rywalem - relacja z meczu Polski Cukier Pomezania Malbork - Wolsztyniak Wolsztyn
W meczu dwóch zespołów z górnej części tabeli, Polski Cukier Pomezania Malbork pokonała Wolsztyniaka Wolsztyn 31:26. Do przerwy prowadził jednak zespół z Wielkopolski.
Tuż przed syreną bardzo dobrze grali jednak szczypiorniści prowadzeni przez Wojciecha Hanyża. Rzucili trzy bramki z rzędu nie tracąc żadnej i po trafieniu Marcina Pietruszki w ostatniej minucie przed zmianą stron, mogli odpocząć przy wyniku 13:14.
Później jednak znakomicie grali gospodarze, w których szeregach poza Boneczką, niezwykle skuteczny był Łukasz Cieślak. To po jego rzucie w 43 minucie ekipa z Pomorza prowadziła już 23:19 i miała rywala z Wolsztyna na widelcu.
Do końca zespół gości nie potrafił już się zbliżyć do faworyta. Grę w Polskim Cukrze Pomezanii "ciągnęli" doświadczeni zawodnicy. Po trzech bramkach z rzędu zdobytych przez gospodarzy, na dwie minuty przed końcem było już 30:24. Mimo starań Norberta Szutty w ostatnich akcjach, dwa punkty zostały w Malborku.
Polski Cukier Pomezania Malbork - Wolsztyniak Wolsztyn 31:26 (13:14)
Polski Cukier Pomezania: R.Kądziela, P.Kądziela - Cieślak 9, Boneczko 8, Suwisz 5, Dukszto 4, Potoczny 3, Perwenis 2 oraz Cielątkowski, Górski, Hanis, Maluchnik, Miedziński.
Kary: 4 min.
Karne: 2/2.
Wolsztyniak: Piskorski, Płóciniczak - Wajs 7, Szutta 6, Kuta 5, Pietruszka 4, Chrapa 2, Rogoziński 1, Podleśny 1 oraz Radny, Raczkowiak.
Kary: 2 min.
Karne: 5/6.
Kary: Polski Cukier Pomezania - 4 min. (Cieślak 2 min., Miedziński 2 min.), Wolsztyniak - 2 min. (Raczkowiak 2 min.).
Sędziowie: Sarnowski, Kaniecki (Brodnica).
Widzów: 250.
