Ważne zwycięstwo Startu - relacja z meczu Start Elbląg - Energa AZS Koszalin
Pojedynki Startu z Energą zawsze są bardzo zacięte i emocjonujące. Podobnie było i tym razem. Gospodynie zagrały jednak zdecydowanie lepiej w defensywie i wygrały 31:27.
Po zmianie stron gra toczyła się praktycznie punkt za punkt. Elblążanki kilkukrotnie myliły się przy oddawaniu rzutów, jednak i takie błędy zdarzały się przyjezdnym. Podopieczne Antoniego Pareckiego nadal jednak grały skuteczniej w defensywie, a w bramce nieźle spisywała się Ewa Sielicka. Gdy w 43. minucie przewaga Startu wzrosła do sześciu goli, o czas poprosił Reidar Moistad. Po wznowieniu gry oba zespoły miały problemy z umieszczeniem piłki w siatce. Pomiędzy 51. a 54. minutą koszalinianki zdobyły trzy bramki z rzędu, dzięki czemu zdołały zniwelować straty do czterech oczek. Do końca spotkania elblążanki kontrolowały wynik i ostatecznie wygrały 31:27.
Start Elbląg - Energa AZS Koszalin 31:27(15:11)
Start: Kędzierska, Borkowska, Sielicka - Grzyb 9, Lisewska 5, Mielczewska 4, Waga 4, Aleksandrowicz 3, Kołodziejska 3, Żakowska 2, Jędrzejczyk 1, Sądej, Cekała, Wolska, Szymańska, Szopińska.
Kary: 4 minuty (Mielczewska x2)
Karne: 1/1
AZS: Prudzienica, Kowalczyk - Kobyłecka 6, Załoga 5/3, Muchocka 4, Kalska 3, Błaszczyk 3, Matuszczyk 3, Garović 2, Manoila 1, Chmiel, Balle.
Kary: 6 minut (Błaszczyk, Kobyłecka, Matuszczyk)
Karne: 3/4
Sędziowali: Godzina-Kamrowski
Widzów: 800