MKS Zagłębie Lubin obawia się o frekwencję
Drużyna MKS Zagłębia Lubin zagrała w poniedziałek po raz pierwszy na nowym obiekcie. Frekwencja wypadła zdecydowanie poniżej oczekiwań, biorąc pod uwagę pojedynek z atrakcyjnym przeciwnikiem.
Pierwszy mecz szczypiornistów nie przyciągnął na halę zbyt wielu osób. Biorąc pod uwagę atrakcyjnego przeciwnika, którym była Gaz System Pogoń Szczecin, frekwencja może trochę smucić. Według pomeczowego protokołu na mecz wybrało się siedemset pięćdziesiąt osób. Trzeba jednak pamiętać, że pojedynek odbywał się w dzień roboczy, co może też wpływać na obecność, ale w porównaniu do kobiecej drużyny KGHM Metraco Zagłębia Lubin to rezultat prawie dwa razy mniejszy.
- Chciałbym przyciągnąć naszą grą więcej kibiców, ale jak będziemy przegrywać spotkania na własnym parkiecie, to kibiców będzie ciężko przy sobie utrzymać. Z reguły jestem optymistą, więc nie poddamy się tak lekko - dodaje szkoleniowiec MKS Zagłębia Lubin, który wierzy w poprawę frekwencji na meczach mężczyzn.